Wielka kontrola szamb w gminie Wieliczka

Magdalena Golonka z wydziału promocji Urzędu Miasta i Gminy Wieliczka potwierdza, że w gminie rozpoczęła się wielka kontrola. - Prowadzą ją strażnicy miejscy. Liczymy, że poradzą sobie z problemem nielegalnego wylewania ścieków do rowów i na pola - wyjaśnia. A problem jest duży. Potwierdzają to efekty tygodniowej kontroli. Pouczeni o swych obowiązkach mieszkańcy podpisali 59 umów na wywóz odpadków komunalnych. A w jednym tylko sołectwie ilość wywiezionych ścieków nagle wzrosła z 69 do 370 m sześc.

- Sprawdzimy 29 sołectw w gminie Wieliczka i 9 osiedli w stolicy gminy - precyzuje Kazimierz Hankus, komendant straży miejskiej. Do tej pory straż miejska sprawdzała nieprawidłowe usuwanie nieczystości tylko interwencyjnie, po skargach mieszkańców. W tym roku jednak powołana została sekcja ekologiczna złożona z czterech strażników miejskich, którzy kompleksowo mają zająć się problemem.

- Współpracujemy z wydziałem ochrony środowiska, firmami posiadającymi koncesje z gminą na wywóz nieczystości płynnych oraz z Zarządem Gospodarki Komunalnej - mówi komendant. - Dzięki nim wiemy, kto stałych umów na wywóz nieczystości nie posiada. I do tych gospodarstw udajemy się w pierwszej kolejności.

Strażnicy odwiedzili już mieszkańców czterech sołectw: Raciborsko, Koźmice Małe, Koźmice Wielkie i Sułków. 40 proc. gospodarzy było zaskoczonych wizytą .
- Osoby, które szamba posiadają, ale nie mogły znaleźć rachunków lub umów, dostały czas na dostarczenie dokumentów - mówi komendant. - Jeśli nigdy ich nie posiadały, muszą się liczyć z mandatem.

Mieszkańcom, którzy nie mają szamb, a ścieki wylewają do rowów lub na pola, grożą mandaty w wysokości nawet 500 zł! Strażnicy zapewniają, że nie skończy się na jednorazowej wizycie. Będą wracać do ukaranych i walczyć z ich złymi przyzwyczajeniami do skutku. Normą ma być, aby z pobranej z wodociągów wody, 70-80 proc. zostało wywiezionych do oczyszczalni w formie ścieków.

W najbliższych dniach kontrole zostaną przeprowadzone w Chorągwicy, Mietniowie i w Zabawie. Potem w kolejnych miejscowościach. Przy okazji wizyt na wsiach strażnicy zwracają uwagę nie tylko na sposób usuwania odpadów. Interesują ich także psy, a konkretnie sposób zabezpieczenia zwierząt przed opuszczeniem posesji oraz posiadane szczepienia przeciwko wściekliźnie. Mandat w wysokości 250 zł można też dostać za brak numeru posesji.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Były ubek podejrzany o podpalanie kobiety
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy