Wybory 2018 w Piotrkowie: Inauguracja kampanii wyborczej Krzysztofa Chojniaka i jego komitetu Razem dla Piotrkowa [ZDJĘCIA, FILM]

To wejście robiło wrażenie. Środa, godz. 18 z minutami. Przed hotel Agat podjeżdżają amerykańskie mustangi. Najbliżej wejścia pomarańczowy kabriolet. Kierowca opuszcza dach i na miejscu pasażera widzimy Krzysztofa Chojniaka.

Prezydent wysiada, pewnym krokiem pokonuje schody, a potem drzwi wejściowe prowadzące na salę piękną i błyszczącą. Czeka chwilę na zapowiedź z rozświetlonej sceny i wkracza niczym gospodarz amerykańskiego, telewizyjnego show, witany brawami grubo ponad dwustu zwolenników.

Wśród nich nie tylko kandydaci na radnych, ale i członkowie stowarzyszeń współpracujących z miastem, przedsiębiorcy, dyrektorzy piotrkowskich szkół i miejskich instytucji... Tło sceny szczelnie wypełniają telebimy, na których pojawia się nazwisko kandydata, hasło wyborcze i logotypy stowarzyszenia Razem dla Piotrkowa, a potem wyświetlają kolejne „Priorytety dla Piotrkowa Trybunalskiego na lata 2019-2023”.

Tym razem nie dziesięć, ale jedenaście: 1. Rewitalizacja Podzamcza, 2. Zbiornik Bugaj, 3. Piotrków atrakcyjny inwestycyjnie, 4. Piotrków otwarty na turystów, 5. Budownictwo mieszkaniowe, 6. Przestrzeń publiczna przyjazna mieszkańcom, 7. Przebudowa hali Relax, 8. Budowa i remonty dróg i parkingów, 9. Piotrków miastem ekologicznym, 10. Ekologiczna i sprawna komunikacja miejska, 11. Karta mieszkańca Piotrkowa.

Program wyborczy w większości oparty jest na kontynuacji rozpoczętych przedsięwzięć, ale w znacznej części pobrzmiewają w nim też echa kampanii rozpoczętej wcześniej przez kontrkandydatów (zbiornik Bugaj, ekologiczna komunikacja, karta mieszkańca, atrakcyjność dla inwestorów, nowe mieszkania).

Krzysztof Chojniak dorzuca też obietnice jakby nie w jego stylu - np. basen odkryty. Czyżby jednak obawiał się i chciał przelicytować kontrkandydatów? Dla niego brak wygranej już w pierwszej turze, jak przed czterema laty, byłby porażką, której nie dopuszcza.