Prawo i Sprawiedliwość według nieoficjalnych informacji, zdobyło siedemnaście mandatów do sejmiku województwa łódzkiego, co daje tej partii minimalną, ale jednak większość w 33 - osobowym sejmiku. PiS utworzy zarząd województwa po trzech kadencjach rządów koalicji PO - PSL w województwie łódzkim.
PiS w czterech okręgach poza Łodzią zdobyło aż czternaście mandatów, Koalicja Obywatelska sześć, a PSL cztery. W okręgu Łódź PiS ma trzy, a KO sześć na przypisanych do tego okręgu dziewięciu mandatów, choć to wieści nieoficjalne.
- Do komisji wojewódzkiej nie spłynęły jeszcze wszystkie wyniki z Łodzi, jednak wygląda na to, musiałby się zdarzyć cud, by KO zdobyła tu jeden mandat więcej, czyli siedem - mówi nam polityk PO. - Cóż, taka wola suwerena, choć niektórzy z nas na cud jeszcze liczą.
Jeśli potwierdzą się wyniki z Łodzi, PiS będzie miał 17 mandatów, a KO i PSL szesnaście. O zmianie władzy zdecyduje zatem tylko jeden mandat, konkretnie ten, którego nie zdobyło PSL. Ludowcy zdobyli dwa mandaty w okręgu sieradzkim, a po jednym w piotrkowskim i tomaszowsko - opoczyńskim. W tym ostatnim okręgu mandatu nie wziął, mimo zdobycia 17 tys. głosów, dotychczasowy pewniak, wicemarszałek Artur Bagieński.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?