Wybory samorządowe w Piotrkowie. Grzegorz Lorek, kandydat na prezydenta PiS, wieczór wyborczy spędził w domu
- Wieczór spędzam w domu, dlatego, że za cztery godziny wyjeżdżam na południe Polski do pracy - mówił po godz. 22 i nie ukrywał, że dres o tej porze zamienił na garnitur specjalnie na prośbę dziennikarzy. - To nie oznacza, że nie mam kontaktu ze swoim sztabem wyborcznym. Czekamy na oficjalne wyniki - mówił.
Zapewnił, że gdy te już będą ogłoszone - zarówno wyborów do rady, jak i na prezydenta, komitet PiS zwoła konferencję wyborczą.
PRZYPOMINAMY ROZMÓWKĘ Z GRZEGORZEM LORKIEM, KTÓRY JEST PIERWSZY W KOLEJCE DO OBIĘCIA MANDATU POSŁA PO GRZEGORZU WOJCIECHOWSKIM, JEDYNCE PIS DO SEJMIKU,
Kandydat PiS na prezydenta odniósł się też do cząstkowych danych o frekwencji, które wskazują, że do urn poszło więcej wyborców niż 4 lata tamu.
- Bardzo się cieszę, że jest taka frekwencja. Przed chwilą się dowiedziałem, że ta frekwencja może przekroczyć nawet 50 procent, dlatego odpowiadam: Piotrkowie dziękuję ci, dlatego, że poczuliśmy postawę obywatelską i że decydujemy o swoim życiu - dodaje Lorek.
Grzegorz Lorek skomentował też incydent związany z wyniesieniem z lokalu wyborczego kart do głosowania.
- To trochę smutne. Jestem za zaostrzeniem ordynacji wyborczej, a nawet za tym, że by upublicznić takie nazwiska i wprowadzić 10-letni zakaz startu w wyborach. Nie może być tak, że kogoś łapiemy, a za 4 czy 5 lat znowu wystartuje. Bez względu kogo to dotyczy, to trzeba wytępić - podkreślił.
GRZEGORZ LOREK APELUJE O UCZCIWE WYBORY
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?