Zakaz odwiedzin w szpitalu w Tomaszowie do odwołania z powodu panującej grypy

Grypa i infekcje grypopodobne zaatakowały tomaszowian. Nie ma jak do tej pory przypadku zachorowania na tzw. świńską grypę (kilka takich przypadków, nawet śmiertelnych odnotowano w województwie) ale i zwykła grypa daje się mieszkańcom we znaki.

Przychodnie przeżywają oblężenie, chorują pacjenci w każdym wieku. A objawy są bardzo różne. U dzieci zdarzają się temperatury sięgające 40 stopni.

Z powodu dużej liczby zachorowań we wtorek władze Tomaszowskiego Centrum Zdrowia postanowiły zamknąć szpital dla odwiedzających.

- Mamy na uwadze wyłącznie troskę o naszych pacjentów - mówi Michał Banaś z Tomaszowskiego Centrum Zdrowia. - W szpitalu leży wielu pacjentów z obniżoną odpornością i grypa może być dla nich bardzo groźna, stąd nasze zarządzenie. Nie wiemy, jakie wirusy mogą przynieść ze sobą nawet zdrowi odwiedzający. Oczywiście podchodzimy do sprawy indywidualnie i zdarza się, że ktoś może wejść do pacjenta - mówi i dodaje, że zwiększona liczb zachorowań na grypę jest obserwowana m.in. na nocnej pomocy lekarskiej, która działa przy szpitalu. Takie informacje napływają także z przychodni i sanepidu.

Zakaz obejmuje wszystkie szpitale oddziały i trwa do odwołania.

Jak mówi Anna Ulrych, dyrektorka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Tomaszowie, od początku tego roku do stacji zgłoszono już 310 przypadków zachorowań na grypę.

- Najszybszy przyrost zachorowań obserwujemy od początku lutego - mówi dyrektorka i dodaje, że na terenie powiatu tomaszowskiego nie było żadnego przypadku zachorowania na grypę typu AH1N1 czyli tzw. świńską grypę. - Poziom zachorowań na grypę utrzymuje się na średnim poziomie. Przykładowo rok temu zgłoszonych zachorowań na grypę praktycznie nie było, a do rekordowego pod tym względem roku 2009 jeszcze wiele brakuje.

Jak wyjaśnia Anna Ulrych, lekarze na bieżąco mają obowiązek zgłaszać do sanepidu przypadki zachorowań na choroby zakaźne, a grypa do takich chorób właśnie się zalicza. - Lekarze wiedzą, że muszą zgłaszać do nas przypadki grypy, a my dodatkowo im o tym przypominamy. Dane, którymi dysponujemy są raczej wiarygodne - dodaje dyrektorka.

Jak ustrzec się przed grypą? Najlepszym sposobem jest unikanie dużych skupisk ludzi, powinny to robić zwłaszcza osoby o osłabionej odporności m.in. seniorzy, chorzy na przewlekłe choroby, kobiety w ciąży czy małe dzieci. Jeśli mamy pierwsze objawy grypy, lepiej pozostać w domu, dobrze to zrobi nie tylko nam, ale także innym, którzy mogą się od nas zarazić. Ponadto pamiętajmy o podstawowych zasadach higieny. Przeciwko grypie możemy się także zaszczepić.

Objawy grypy są gwałtownie i silne, to głównie wysoka gorączka, ból głowy, bóle mięśni i stawów. Ale pojawia się też kaszel, katar. Nie leczy jej się antybiotykami, wystarczy leżenie w łóżku i zbijanie temperatury. Ale lepiej wyleżeć chorobę do końca, bo powikłania po niedoleczonej grypie mogą być groźne.