Złapani złodzieje w Tomaszowie. Okradali głównie domy w budowie

Seryjni włamywacze, który okradali domy w Tomaszowie i okolicach wpadli w niedzielny wieczór na ul. Brzozowej w Tomaszowie. Około godz. 23 dyżurny tomaszowskiej policji otrzymał informację o podejrzanych osobach chodzących po posesji przy ulicy Brzozowej. Mundurowi zauważyli wyłamane w jednym z pomieszczeń drzwi.

Wewnątrz ukrywał się mężczyzna, który kurczowo trzymał worek z łupami i próbował uciekać przez okno. Szybko został zatrzymany. Funkcjonariusze sprawdzając budynek usłyszeli hałas dochodzący z górnego piętra.
Okazało się, że to wspólnik złodzieja. Wpadł przy bramie, kiedy próbował wybiec z posesji. Łupem padł akumulator, wózek dwukołowy, prostownik i inne drobne elektronarzędzia warte ok. 400 zł. Podejrzani to 22 i 17-letni mieszkańcy powiatu piotrkowskiego.

W tym samym czasie dzielnicowi patrolując przyległy teren zauważyli dwóch podejrzanie zachowujących się młodych mężczyzn. Okazało się, że są to kolejni dwaj wspólnicy zatrzymanych wcześniej sprawców. 17 i 21-letni mieszkańcy Tomaszowa przewozili skradzione przedmioty do pobliskiego lasu i wracali właśnie do kolegów.

- Policjanci zajmujący się przestępczością przeciwko mieniu szybko przeanalizowali podobne sprawy - mówi nadkom. Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska, rzecznik tomaszowskiej policji. - W ostatnim miesiącu ci sami mężczyźni dokonali czterech włamań do nowo budowanych domów.

Na początku listopada włamali się do domu w Zawadzie, skąd skradli okablowanie. 5 listopada w Olszowej ukradli grzejniki, piłę, wieżę. Do domu w Łazisku włamali się kilka dni później, ukradli przewody elektryczne. 14 listopada włamali się do garażu przy ulicy Spacerowej kradnąc kable elektryczne. Łącznie łupem padły przedmioty warte blisko 7000 złotych. Usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem za co grozi do 10 lat więzienia. Byli w przeszłości notowani.