Najbardziej egzotyczna drużyna piłkarskiej ekstraklasy przyjedzie dzisiaj do Bełchatowa. Nazywani przez kibiców "szczecinios canarinhos" piłkarze Pogoni zmierzą się z drużyną GKS BOT Bełchatów. Dla bełchatowian to kolejny mecz, który muszą wygrać.
Oba zespoły ostatnio są na fali. Bełchatowianie wygrali po 2:0 dwa ostatnie mecze z Cracovią i Odrą Wodzisław Śląski, natomiast portowcy pokonali w Kielcach Koronę 1:0 i zwyciężyli u siebie Górnika Łęczna 2:1. Wiadomo zatem, że przynajmniej jedna z tych drużyn nie podtrzyma zwycięskiej passy.
W drużynie Antoniego Ptaka jest kilku piłkarzy, na których bełchatowianie muszą uważać. Na gwiazdę drużyny wyrasta Brazylijczyk Amaral, który kapitalnym strzałem w ostatniej minucie zapewnił portowcom wygraną z Górnikiem Łęczna. Groźny w ataku jest Edi Andradina, a o klasie Przemysława Kaźmierczaka nie trzeba nikogo przekonywać. Silnym punktem zespołu jest też bramkarz Boris Pesković, który nie tak dawno występował w łódzkim Widzewie.
Trener bełchatowian Orest Lenczyk będzie mógł skorzystać z Gorana Jankovica i Grzegorza Fonfary, którzy nie mogli zagrać w ostatnim meczu z powodu żółtych kartek. Obaj prawdopodobnie wrócą do składu, zastępując Marcina Kowalczyka i Tomasza Jarzębowskiego. Szkoleniowca na pewno jednak rozboli głowa, bo będzie się zastanawiał, czy zmienić skład po zwycięskim meczu.
Wczoraj piłkarze Lenczyka trenowali dwa razy. Rano ćwiczyli indywidualnie, a po południu razem na głównej płycie stadionu. Wieczorem bełchatowianie wyjechali do Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Spale, gdzie spędzili dzisiejszą noc. Rano będą jeszcze trenować, a następnie przyjadą autokarem prosto na stadion. Mecz GKS BOT - Pogoń poprowadzi sędzia z Lublina Paweł Gil.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?