Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Festyn sportowo-charytatywny na stadionie Concordii w Piotrkowie. Będą zbierać pieniądze na protezy dla pani Izy Adamskiej

kw
Festyn sportowo-charytatywny na stadionie Concordii w Piotrkowie. Będą zbierać pieniądze na protezy dla pani Izy Adamskiej
Festyn sportowo-charytatywny na stadionie Concordii w Piotrkowie. Będą zbierać pieniądze na protezy dla pani Izy Adamskiej Karolina Wojna
W sobotę, 21 sierpnia, na stadionie miejskim Concordii przy ul. Żwirki odbędzie się wielki festyn sportowo-charytatywny organizowany przez Ośrodek Sportu i Rekreacji w Piotrkowie. Impreza to jednocześnie piknik z okazji pożegnanie lata, wyjątkowy mecz piłki nożnej, w której Concordia i Polonia zagrają w jednej drużynie, a także zbiórka pieniędzy na rzecz Izabeli (Beaty) Adamskiej, która w styczniu straciła obie nogi i potrzebuje protez oraz rehabilitacji.

Festyn sportowo-charytatywny na stadionie Concordii w Piotrkowie. Będą zbierać pieniądze na protezy dla pani Izy Adamskiej

W sobotę szykują się wielkie sportowe emocje w Piotrkowie, a to za sprawą wielkiego festynu organizowanego na stadionie Concordii przy ul. Żwirki. Niewątpliwie największą atrakcją będzie mecz piłki nożnej, w którym po raz pierwszy w historii piłkarze Polonii i Concordii zagrają do wspólnej bramki. Zawodnicy obu klubów wystąpią jako Reprezentacja Piotrkowa, a zagrają przeciwko Reprezentacji Amatorskiej Ligi Piłkarskiej Nożnej w Piotrkowie.

Spotkanie będzie krótkie, bo każda połowa będzie trwała tylko 10 minut, ale takiego meczu jeszcze nie było. Co więcej, wynik już stał się przedmiotem zakładu między prezydentem Krzysztofem Chojniakiem, a Leszkiem Heinzlem, dyrektorem OSiR w Piotrkowie.

- Założyliśmy się, o to która drużyna wygra, a trenerzy przegranej robią 10 pompek na koniec - mówi Leszek Heinzel, który jest przekonany, że to nie on będzie "pompował" po ostatnim gwizdku sędziego.

Jak podkreśla, sportowe wydarzenie to piękny przykład solidarności zawodników wszystkich drużyn w obliczu tragedii, jaka dotknęła żonę jednego z piłkarzy ALPN w Piotrkowie, Andrzeja Adamskiego-Hein. Izabela Adamska straciła w tym roku obie nogi, teraz potrzebuje protez, a koledzy pana Andrzeja postanowili go wesprzeć w zbiórce pieniędzy na ten cel. Mecz rozpocznie się o godz. 18.20.

- Gram w lidze od 18 lat i to piękne, że koledzy się tak skrzyknęli, żeby mi pomóc - mówi.

Jednym z pomysłodawców festynu charytatywnego był kolega pana Andrzeja, Michał Tokarski. Po rozmowach z OSIRem, zbiórka na rzecz pani Izabeli stała się częścią wielkiego wydarzenia.

A jak zapowiada Leszek Heinzel, będzie się działo. Festyn rozpoczyna się o godz. 16. Na najmłodszych uczestników zabawy będzie czekało dmuchane miasteczko oraz szereg innych atrakcji. Będą też rozgrywki sportowe koszykarzy z całego kraju.

Będą też pokazy samochodów amerykańskich i pokazy motocyklowe np. będzie się można przejechać motocyklem z koszem, będzie pokaz sprzętu policyjnego i strażackiego, będą honorowi dawcy krwi z pokazem ratownictwa, będzie fundacja DKMS, będzie też strefa gastronomiczna.

- Wszystko oczywiście będzie bezpłatne, ale wszędzie będą puszki, więc warto wziąć ze sobą portfel i wesprzeć tę zbiórkę - zachęca Leszek Heinzel.

To jednak nie koniec atrakcji, jakie zaplanował OSiR.

- Gdy tylko zajdzie słońce, zaczynamy Nocny Turniej Piłkarski o puchar dyrektora OSiR-u, który potrwa do północy, a słońce w Piotrkowie zachodzi o 19.51 - dodaje Leszek Heinzel.

Celem całej akcji charytatywnej jest zebranie pieniędzy na rehabilitację i zakup protez dla pani Izabeli, która praktycznie od półtora roku nie wychodzi z mieszkania. Problemy kobiety ze zdrowiem zaczęły się kilka lat temu - były to cukrzyca i zakrzepica, ale sytuacja się pogorszyła, gdy pani Izabela w 2019 złamała nogę. Jednak na początku, jak opowiada Andrzej Adamski-Hein, lekarze byli dobrej myśli i na styczeń 2020 planowano operację piotrkowianki.

- Już byliśmy umówieni w WAM na zabieg, po konsultacjach, ale przyszła pandemia i zaczęto nas z powodu COVID-19 odsyłać od szpitala do szpitala, odbijaliśmy się jak od ściany. Wszystko się odwlekało, aż doszło kolejne zapalenie, sepsa i operacja, do której doszło wreszcie w styczniu tego roku, okazała się operacją ratującą życie żony - mówi.

Pani Izabeli amputowano dwie nogi, protezy są niezbędne do normalnego funkcjonowania. Ich koszt to ok 55 tys. zł, ale rodzina musi także dostosować mieszkanie do potrzeb niepełnosprawnej. Mieszkają na czwartym piętrze, a w związku z chorobą pani Izabeli sytuacja materialna państwa Adamskich pogorszyła się.

- Żona już by chciała mieć protezy, już by chciała móc znów chodzić - mówi pan Andrzej, który cały czas opiekuje się małżonką.

Pani Izabela już zaczęła rehabilitację, ale kilka tygodni spadła z łóżka i doznała licznych złamań.

- Wszystkie ćwiczenia poszły na marne, ale już opuchlizna schodzi - mówi Izabela Adamska.

Pani Izabela trafiła pod skrzydła fundacji Sedeka. Tam także prowadzona jest zbiórka.

Fundacja Sedeka

93 2490 0005 0000 4600 7287 1845
Tytułem: 12059 Adamska Izabela

LINK DO ZBIÓRKI

Mam na imię Izabela. Od wielu lat zmagam się z cukrzycą oraz zakrzepicą. Nauczyłam się jednak żyć z tymi chorobami i pomimo związanych z nimi trudności, zawsze starałam się być aktywna w życiu zawodowym oraz prywatnym.

Poważne problemy zaczęły się bardzo niewinnie, kiedy w 2019 r. złamałam prawą nogę. Pozornie niegroźny uraz wymagał specjalnego leczenia z powodu towarzyszącej mu zakrzepicy. Niestety wkrótce potem wybuchła pandemia Covid-19, przez co zaplanowane leczenie mocno się opóźniło. Przekładanie kolejnych zabiegów operacyjnych znacznie odbiło się na moim stanie zdrowia, a w rezultacie dalszych zdarzeń doprowadziło do mojego kalectwa. Jakby tego było mało, spotkało mnie kolejne nieszczęście – tym razem rozległe złamanie lewej nogi. Okazało się na tyle poważne, że wymagało natychmiastowej interwencji chirurgicznej.

Wcześniejsze schorzenia w połączeniu z nowymi, wywołały poważne powikłania; ropne zapalenie stawów, stan zapalny oraz duży obrzęk. Pomimo długiego czasu, jaki spędziłam w szpitalu, lekarzom nie udało się cofnąć skutków wywołanych przez złamania. Dodatkowo wykryto u mnie samoistne nadciśnienie i osteoporozę.

Upływający czas zadziałał na moją niekorzyść, pomimo wielu miesięcy bólu i wyrzeczeń straciłam obie nogi. Nagle zabrano mi całą nadzieję oraz plany na przyszłość, musiałam porzucić moje dotychczasowe życie i przyzwyczajenia.

Zostałam uwięziona w łóżku, w mieszkaniu na 4 piętrze – to teraz cały mój świat. Jedynymi osobami, na które mogę liczyć, są mąż i syn. Moja choroba zmieniła znacząco również ich życie, zarówno pod względem finansowym, jak i konieczności opieki. Obydwoje z mężem straciliśmy możliwość zarabiania – mąż opiekuje się mną i zajmuje wszelkimi sprawami domowymi. Nasze mieszkanie nie jest odpowiednie do potrzeb osoby niepełnosprawnej. Aby je przystosować potrzebne są pieniądze na remont, oraz niezbędne sprzęty.

Marzę o tym, by móc kupić protezy i nauczyć się na nich chodzić, żeby zawalczyć o swoją przyszłość i odciążyć bliskich. Przede mną długie leczenie i rehabilitacja, ale przy wsparciu dobrych ludzi, mam szansę na powrót, choćby częściowy do aktywnego życia.

Nie mogę się doczekać chwili, gdy znów wyjdę z czterech ścian, w których jestem uwięziona. Wierzę, że przy Waszym wsparciu to się uda. Będę wdzięczna za wszelką pomoc w mojej walce o większą sprawność i lepszą przyszłość. Z góry dziękuję za każdą wpłatę!

Festyn sportowo-charytatywny na stadionie Concordii w Piotrkowie. Będą zbierać pieniądze na protezy dla pani Izy Adamskiej

Festyn sportowo-charytatywny na stadionie Concordii w Piotrk...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto