Komisarz zakwestionował 2 tys. głosów w sprawie referendum o odwołaniu prezydenta. Ogłoszono świąteczną mobilizację

Czy odbędzie się referendum w sprawie odwołania prezydenta Piotrkowa, Krzysztofa Chojniaka?

Przypomnijmy, że 23 marca w delegaturze Krajowego Biura Wyborczego w Piotrkowie złożono wniosek o zwołanie referendum wraz z wymaganą liczbą podpisów. Informowaliśmy o tym tutaj:

Decyzja o ogłoszeniu referendum lub odrzuceniu miała zapaść w ciągu 30 dni, ale już wiadomo, że komisarz wyborczy zakwestionował 2 tys. z ponad 6 tys. złożonych podpisów. Poinformował o tym komitet referendalny.

- Aby referendum się udało, mamy czas do wtorku, 11 kwietnia, do godziny 15.30, by dostarczyć 560 podpisów. Nie pozwólcie by ten czas, praca i wysiłek poszły na marne!!! Każdy z Was w trakcie spotkań ze znajomymi i rodziną przy stole w święta może przy tej okazji skompletować kartę! Bardzo prosimy o Wasze wsparcie!!!! - zaapelowali uczestnicy komitetu na swoim Facebooku. - Będziemy się z Wami kontaktować w poniedziałek, a nawet we wtorek do południa i podjedziemy odebrać karty. W kwestii tego, co otrzymaliśmy w piśmie od nowej pani komisarz ustosunkujemy się po świętach podczas konferencji prasowej.

Na swoim fanpage'u piszą także o tym, że znów - tym razem z powodu zbierania głosów w czasie świąt wielkanocnych - czują się atakowani i hejtowani.

- Podczas dzisiejszej zbiórki brakujących podpisów jeden z mieszkańców pokazał nam treści jakie rozsyłane są do Piotrkowian za pośrednictwem what's up, messengera, smsy przez ludzi z magistratu - twierdzą członkowie komitetu referendalnego. - Poniżej treści przekazywane mieszkańcom...oceńcie sami...nam ręce opadły: "W czasie Świąt Wielkiej Nocy zadymiarze z RPT'23 będą obrzucać błotem jednego człowieka... Taka to będzie "świąteczna akcja" RPT'23... Już od starożytności przerywano wojny i spory na czas świąt religijnych... (...) Oczywiście, cała "świąteczna mobilizacja" to - mimo największego ze świąt Religii Chrześcijańskiej - dalsze oblewanie ściekami prezydenta Piotrkowa".