W minionych latach była możliwość wysłania do pracy tych bezrobotnych, którzy korzystają z pomocy społecznej, by wykonywali czynności społecznie użyteczne. W tym roku - już nie.
Piotrkowski pośredniak ma na ten rok do rozdania ponad 100 miejsc na tzw. prace interwencyjne i drugie tyle na roboty publiczne, zarezerwował też pieniądze dla 73 osób na prace społecznie użyteczne. W sumie więc blisko 300 bezrobotnych mogłoby znaleźć zajęcie na czas od trzech do dziewięciu miesięcy. Potrzebne jest tylko zainteresowanie ze strony samorządów, które częściowo muszą też wyłożyć pieniądze. A z tym - jak na razie - jest fatalnie.
Najlepiej rozchodzą się wcałości refundowane roboty publiczne. Ze 110 miejsc samorząd Piotrkowa i większość podpiotrkowskich gmin zarezerwowały już ponad 80. Prace interwencyjne na razie dla 10 osób organizuje Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta w Piotrkowie, dla 6 - Rozprza, po jednej osobie chcą zatrudnić Ręczno i Grabica. Prawie w ogóle natomiast nie ma zainteresowania pracami społecznie użytecznymi, które są dodatkową formą wsparcia dla tych, którzy żyją z pomocy społecznej.
Powiatowy Urząd Pracy wciąż przyjmuje wnioski od jednostek zainteresowanych organizacją prac interwencyjnych i publicznych i zachęca samorządy do organizowania prac społecznie użytecznych. - Na te wszystkie formy wsparcia i my, i samorządy mamy mniej pieniędzy, ale warto organizować prace społecznie użyteczne, choć trzeba ponieść wydatki, m.in. na zabezpieczenie ubrań roboczych. To pomaga choćby zweryfikować, czy dana osoba jest gotowa dopracy, czy tylko do pobierania świadczeń z pomocy społecznej - mówi Lidia Pietrusiewicz, kierownik referatu instrumentów rynku pracy w PUP w Piotrkowie.
Piotrkowski magistrat na razie nie przewiduje w budżecie pieniędzy na taki cel. - Pełnomocnik prezydenta miasta ds. polityki społecznej dokonywał oceny efektów robót, wykonywanych w ramach prac społecznie użytecznych. Okazało się, że ich efekty były tak naprawdę zerowe - mówi Jarosław Bąkowicz z biura prasowego magistratu.
Odmiennego zdania jest samorząd sąsiedniego Sulejowa, który planuje, poza przyjęciem 12 pracowników interwencyjnych, zorganizować prace społecznie użyteczne dla 25 osób. - Chcemy zacząć w maju - mówi mówi Jan Andrzejczyk, zastępca burmistrza. - Z jednej strony, zmotywujemy te osoby do pracy, z drugiej, z ich pomocą zrobimy porządki na terenach przyległych m.in. do Pilicy, co poprawi turystyczny wizerunek gminy.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?