Nowa taryfa za ciepło w Piotrkowie od 1 maja. Kto z niej skorzysta?

Urząd Miasta w Piotrkowie poinformował we wtorek, 18 kwietnia, że Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził nowe ceny ciepła produkowanego przez Elektrociepłownię Piotrków. Taryfa wejdzie w życie 1 maja 2023 roku i będzie dotyczyła głównie przedsiębiorców.

- Na jej podstawie o ok. 17 proc. spadną rachunki za ciepło systemowe dla przedsiębiorców, urzędów i instytucji oraz innych podmiotów, które nie są objęte rekompensatą wynikającą z noweli ustawy „w zakresie niektórych źródeł ciepła" - informuje Marek Krawczyński, prezes EC Piotrków.

Urzędnicy tłumaczą, że znowelizowane przepisy ustawy „w zakresie niektórych źródeł ciepła" zamroziły ceny ciepła systemowego dla gospodarstw domowych, spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych, a także podmiotów chronionych. Firmy, urzędy i instytucje oraz pozostałe podmioty płacą za ciepło zgodnie z cenami wynikającymi z taryfy zatwierdzonej dla przedsiębiorstwa ciepłowniczego.

Co z cenami za ciepło dla mieszkańców?
Przypomnijmy, że ceny ciepła w Piotrkowie od dawna budzą duże emocje. Jeszcze na początku kwietnia radna Marlena Wężyk-Głowacka zarzucała piotrkowskiej elektrociepłowni, że gdyby prezes wcześniej podpisał umowę z PGNiG - gdy w styczniu megawatogodzina kosztowała 400 zł - teraz mieszkańcy mniej płaciliby za ogrzewanie.

- W styczniu spółka PGNiG zagwarantowała wytwórcom ciepła cenę w wysokości 400 zł za megawatogodzinę. Jest to cena o ponad 200 zł mniejsza niż ta, która obowiązuje u nas od stycznia. Gdybyśmy skorzystali z tej możliwości, można byłoby obniżyć rachunki mieszkańców - podkreślała Marlena Wężyk-Głowacka.

Prezes Marek Krawczyński na antenie Radia Łódź tłumaczył wówczas, dlaczego nie zdecydowano się na przyjęcie oferty. Wyjaśniał, że te oferty nie nadają się do ciepłowni i powoływał się na sformułowanie PGNiG, "że stracony zysk rozsmarują na lata następne". - W związku z propozycją 400 zł netto za megawatogodzinę szła od razu propozycja wydłużenia umowy na dostawy gazu w przyszłym roku i zysk tegoroczny miał być przełożony na dostawy gazu w przyszłym roku - tłumaczył prezes, co oznacza, że nowa taryfa będzie ustalona po zakończeniu tej.