MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Odra Wodzisław - GKS BOT Bełchatów 0:2 - Popisowa gra beniaminka

Dariusz Kuczmera
Po ciosie, jaki zainkasowali bełchatowianie w piątek od PZPN, który cofnął im walkower za mecz z Górnikiem Łęczna, piłkarze GKS BOT pokazali klasę dzień później.

Po ciosie, jaki zainkasowali bełchatowianie w piątek od PZPN, który cofnął im walkower za mecz z Górnikiem Łęczna, piłkarze GKS BOT pokazali klasę dzień później. Zacisnęli pięści i w zdecydowanym stylu pokonali w Wodzisławiu Odrę 2:0.

Bełchatowianie zagrali bardzo dojrzale. Na tle doświadczonej w pierwszoligowych bojach Odry, beniaminek z Bełchatowa prezentował ciekawszy futbol. Nie ograniczał się tylko do rozbijania ataków przeciwnika, ale sam inicjował groźne akcje. Dwie z nich przyniosły zasłużone gole.

Trener Orest Lenczyk po raz kolejny pokazał umiejętności godne wybitnego stratega. W bramce GKS zagrał Łukasz Sapela i młody zawodnik po raz czwarty nie wpuścił gola. Sapela grał bardzo rozluźniony, odważnie przyjmował nogą podania obrońców, nie popełnił żadnego błędu przy wybijaniu piłki, a ponadto miał szczęście. W ostatniej minucie pierwszej połowy po strzale Adama Czerkasa z około 25 metrów piłka trafiła w poprzeczkę bramki Sapeli, a dobitkę Marcina Chmiesta bełchatowski bramkarz efektownie obronił.

Ponad 50-osobowa grupa kibiców GKS BOT, która głośniej dopingowała niż miejscowy fanklub, w drugiej połowie miała powody do radości. Aktywnie grający bełchatowianie osiągnęli dużą przewagę. W prawie każdej akcji brał udział prawy pomocnik Tomasz Wróbel. Był nie do zatrzymania dla rywali.

Gospodarze faulowali i po takim właśnie nieprzepisowym zagraniu stracili gola. W 61 minucie sędzia podyktował wolnego dla bełchatowian z ok. 18 metrów. W murze drużyny Odry stanęło 10 piłkarzy. Piłkę ustawił Łukasz Garguła i popisał się silnym strzałem, po którym piłka trafiła w słupek bramki Odry i wpadła do siatki. Radości bełchatowian nie było końca, ale zasłużyli oni na prowadzenie.

Strata gola była ciosem dla drużyny trenera Waldemara Fornalika. Do końca nie mogła przeciwstawić się dobrej grze GKS. Bełchatowianie natomiast nie mieli zamiaru bronić jednobramkowej przewagi i atakowali do końca. W 86 minucie sprawiający wiele kłopotów obrońcom Odry Radosław Matusiak ustalił wynik. W swoim stylu, po efektownym zwodzie, minął Krzysztofa Pilarza i strzelił do pustej bramki. Asystę przy tej akcji zaliczył Łukasz Garguła.

Zwycięstwo GKS było zasłużone, nie podważali go nawet najbardziej fanatyczni kibice Odry.

- Przyjechał do nas dużo lepszy zespół, który zasługuje na wyższe miejsce w tabeli - mówili kibice z Wodzisławia.

Gole: 0:1 - Łukasz Garguła (61, wolny), 0:2 - Radosław Matusiak (86).
Składy
Odra: Pilarz - Szymiczek, Dudek, Dymkowski, Bujok - Woś, Muszalik (65, Kowalski), Malinowski, Szary (46, Korzym) - Chmiest (76, Zjawiński), Czerkas. Trener: Waldemar Fornalik.
GKS BOT: Sapela - Kowalczyk, Pietrasiak, Cecot (69, Strąk), Popek - Wróbel (82, Ujek), Jarzębowski, Kuranty, Garguła - Dziedzic, Matusiak (89, Nowak). Trener: Orest Lenczyk.
Kartki: żółte: Piotr Szymiczek, Dariusz Dudek, Marcin Dymkowski (Odra), Marcin Kowalczyk, Paweł Strąk (GKS BOT)
Sędzia: Marek Ryżek (Piła).
Widzów 2 500.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Odra Wodzisław - GKS BOT Bełchatów 0:2 - Popisowa gra beniaminka - Piotrków Trybunalski Nasze Miasto

Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto