Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oszustka w punkcie kasowym w Piotrkowie. Jest zarzut prokuratorski dla kobiety

Aleksandra Tyczyńska
Po wyjściu na jaw nieprawidłowości, punkt kasowy przy Garbarskiej został zamknięty
Po wyjściu na jaw nieprawidłowości, punkt kasowy przy Garbarskiej został zamknięty Dariusz Śmigielski
Oszustka w punkcie kasowym w Piotrkowie. Ludzie wpłacali na czynsz, a młoda oszustka brała kasę dla siebie.

O przywłaszczenie ponad 36 tysięcy złotych od ponad 100 osób oskarżyła 25-letnią kobietę Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie. Kobieta przyznała się do winy, tłumaczyła, że miała długi i myślała, że uda jej się dzięki temu wyjść na prostą, a potem przywłaszczone pieniądze zwrócić.

Jak ustalili śledczy, młoda kobieta prowadząca punkt kasowy przy ulicy Garbarskiej w Piotrkowie w ciągu zaledwie kilku miesięcy, w krótkich odstępach czasu przywłaszczyła sobie w sumie 36.341 zł. Lista wpłat za prąd, gaz, czynsz, rat kredytów sięga 115 pozycji. Były to wpłaty od kilkudziesięciu do kilkuset złotych.

Pierwsze doniesienia na policję i do prokuratury zaczęły wpływać, kiedy klienci punktu zaczęli dostawać monity dotyczące rachunków, które opłacili w punkcie kasowym, a pieniądze nie dotarły do banków, administracji, a także innych instytucji.

Kobieta, wobec której w kwietniu zastosowano dozór policyjny, przyznała się do winy. Broni się tłumacząc, że połasiła się na cudze pieniądze z powodu swoich długów.

Jak informuje Dorota Mrówczyńska, prokurator rejonowy w Piotrkowie, do sądu został przesłany akt oskarżenia z wnioskiem o wydanie wyroku i orzeczenie uzgodnionej z oskarżoną kary (w trybie art. 335 KPK). Wiadomo jedynie, że chodzi o karę pozbawienia wolności w zawieszeniu. Ostatecznie o tym, czy taka właśnie zostanie orzeczona, zadecyduje sąd. Czyn, którego dopuściła się 25-latka jest zagrożony karą do 5 lat pozbawienia wolności.

W tej sprawie na szczęście nie są poszkodowani mieszkańcy, którzy wpłacili pieniądze, a te zamiast dotrzeć do adresatów, wylądowały w kieszeni oskarżonej. Straciły instytucje, które miały otrzymać wpłaty i to one mogą dochodzić zwrotu pieniędzy od oskarżonej kobiety.

O podobnej sprawie w Piotrkowie głośno było w 2008 roku, kiedy policjanci zatrzymali 29-latkę, która w punkcie kasowym przy ulicy Sienkiewicza przywłaszczyła sobie ponad 20 tysięcy złotych od kilkudziesięciu osób.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto