Dyspozytorka natychmiast wysłała karetkę pogotowia. Poinstruowała też chłopca, by otworzył wszystkie okna, a potem wziął ciepłe ubrania i wyprowadził mamę i brata z mieszkania. Okazało się, że cała rodzina zatruła się czadem. W lepszej kondycji był tylko dzwoniący chłopiec.
Na szczęście na pomoc nie było za późno. Kobietę i jej synów przewieziono do szpitala. Mama trafiła na oddział ratunkowy, młodszy chłopiec na oddział dziecięcy.
- Zatrucie czadem jest niebezpieczne. To, że ten chłopiec rozpoznał niepokojące sygnały i wezwał pomoc, uratowało im życie - mówi Ewa Niedbała z Działu Pomocy Doraźnej w Piotrkowie Trybunalskim.
Policja radzi jak zaplanować podróż
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?