To był dziwny, ale zwycięski wtorek

Trener Orest Lenczyk powiedział, że jego drużyna i on sam nie tylko po raz pierwszy w życiu grali we wtorek, ale i po raz pierwszy z zespołem z Brazylii.

- Był to dla nas mecz kluczowy - dodał Lenczyk. - Nie da się ukryć, że ciężko walczy się przeciwko zawodnikom, którzy umieją grać w piłkę, a to jest atut Pogoni. Wykazaliśmy wielką wolę walki i sportowego ducha.

Trener Bohumil Panik przyznał, że spodziewał się ciężkiego spotkania w Bełchatowie. - Chcieliśmy grać brazylijską piłkę, ale brakowało nam napastnika - tłumaczył Panik.

Pytany, dlaczego tak późno na boisko wszedł Przemysław Kaźmierczak, który był najlepszym graczem Pogoni, Panik odparł, że... decydowały badania. - Robimy badania, które pokazują nam, czy piłkarze są zmęczeni. Jego badania były złe - powiedział Panik.