Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trwa szacowanie strat po czwartkowej wichurze nad powiatem piotrkowskim. Strażacy łącznie mieli 112 wezwań ZDJĘCIA

Karolina Wojna
Karolina Wojna
Trwa szacowanie strat po czwartkowej wichurze nad powiatem piotrkowskim. Strażacy łącznie mieli 112 wezwań
Trwa szacowanie strat po czwartkowej wichurze nad powiatem piotrkowskim. Strażacy łącznie mieli 112 wezwań mat. OSP w Wolborzu
Trwa szacowanie strat po czwartkowej wichurze, która przeszła nad powiatem piotrkowskim. Silny wiatr i ulewne deszcze spowodowały ogromne zniszczenia - najbardziej ucierpieli mieszkańcy gm. Moszczenica i Wolbórz. Straż pożarna łącznie po nawałnicy wyjeżdżała do 112 zgłoszeń - 60 z nich dotyczyło uszkodzonych lub zniszczonych budynków.

Trwa szacowanie strat po czwartkowej wichurze nad powiatem piotrkowskim. Strażacy łącznie mieli 112 wezwań ZDJĘCIA

- Jak już huknęło, to wiedziałam. To były może trzy, może pięć minut - mówi Małgorzata Niedzielska, sołtys Sierosławia (gm. Moszczenica), gdzie w czwartkowej nawałnicy ucierpiało co drugie gospodarstwo. Jej dom razem z posesjami sąsiadów znalazły się wśród najbardziej uszkodzonych. - Zerwało nam dach, spadł komin, mamy powybijane szyby, okna, bo wiatr wrzucił nam do domu drewno ze zniszczonej stodoły. Dobrze, że mamy sypialnię z drugiej strony domu...

Wichura uderzyła ok. 6, większość mieszkańców jeszcze spała lub po prostu była w domach szykując się do pracy. Dlatego nikomu nic się nie stało.

- Całe szczęście, choć bardzo ucierpiało mienie, a to dorobek całego życia. We wsi poniszczone są całe gospodarstwa, budynki inwentarskie, garaże, ogrodzenia. Widok jest katastrofalny - mówi Małgorzata Niedzielska.

Mieszkańcom wsi na pomoc od razu ruszyli strażacy, zespół zarządzania kryzysowego starostwa powiatowego i władze gminy Moszczenica. Większość uszkodzonych budynków została zabezpieczona, prąd udało się przywrócić w nocy z czwartku na piątek, przez cały czas we wsi pracują też komisje szacujące straty. Przed ludźmi jednak bardzo dużo pracy, a już są kolejne alerty pogodowe.

- Bardzo się boimy, niestety z żywiołem człowiek nie wygra - dodaje pani sołtys, która nadal nie ma ogrzewania w domu.

W całym powiecie piotrkowskim po czwartkowej wichurze strażacy mieli 112 zgłoszeń, z których aż 24 dotyczyły uszkodzonych lub zniszczonych domów i 35 budynków gospodarczych. Najbardziej ucierpiał właśnie Sierosław, gdzie wiatr zerwał niedawno remontowany dach na remizie OSP.

- Na terenie powiatu odnotowaliśmy 102 zdarzenia, w tym uszkodzone zostały 23 budynki mieszkalne i 34 gospodarcze oraz jeden użyteczności publicznej - wylicza Karolina Cubała, kierownik wydziału zarządzania kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Piotrkowie. Jak dodaje, wiatr całkowicie zerwał dachy z 4 domów i 10 zabudowań gospodarczych.

Pozostałe zdarzenia dotyczyły połamanych drzew i zerwanych linii energetycznych.

We wszystkich miejscowościach dotkniętych skutkami wichury pracują komisje ds. szacowania strat. Poszkodowani mieszkańcy mogą liczyć na rządową bezzwrotną pomoc. Wysokość pierwszej transzy to 6 tys. zł, ale poszkodowani będą mogli się ubiegać o zasiłek celowy w wysokości do 200 tys. zł.

- Komisje i rzeczoznawcy cały czas pracują, nie znamy jeszcze całkowitej skali zniszczeń - mówi Krzysztof Jędrzejczyk, zastępca wójta Moszczenicy. - Na szczęście, z informacji, które do nas docierają, większość poszkodowanych była ubezpieczona.

Na A1, na wysokości Sierosławia wiatr przewrócił dwie ciężarówki.

Drugą najbardziej dotkniętą gminą jest Wolbórz. Tu - w samym Wolborzu przy ul. Parkowej - zostało uszkodzonych 5 domówi i - już na terenie gminy, we wsiach Psary Stare i Psary Witowskie - 8 budynków gospodarczych.

- Jeżeli chodzi o budynki mieszkalne, to na szczęście dachy nie zostały całkowicie zerwane, tylko uszkodzone od 25 do 75 procent - mówi Andrzej Jaros, burmistrz Wolborza. - Huk był straszny, obudził nas wszystkich i było wiadomo, że coś się stało.

Jak dodaje burmistrz, na pomoc mieszkańcom ruszyły od razu jednostki OSP, które pomogły zabezpieczyć plandekami budynki. W piątek w gminie pracuje już rzeczoznawca.

- Chcemy wystąpić o pomoc od wojewody, a po gradobiciu z 2021 roku, które dotknęło Swolszewice Duże, mamy już doświadczenie. Chcemy wystąpić o zasiłki do 100 i 200 tysięcy, a ponieważ uszkodzone budynki były ubezpieczone, bo wierzę, że z tych dwóch źródeł mieszkańcy wyremontują dachy - dodaje burmistrz.

Wichura nad powiatem piotrkowskim zerwała dachy z wielu domów 17.02.2022. Największe zniszczenia w Sierosławiu, Rękoraju i Wolborzu

Wichura nad powiatem piotrkowskim zerwała dachy z wielu domó...

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto