Weteran w Żorach. Program już działa. Jak go oceniają m.in. weterani?
Z programu „Weteran w Żorach” mogą skorzystać wyłącznie mieszkańcy Żor, posiadający legitymację weterana lub legitymację weterana poszkodowanego.
- Program „Weteran w Żorach” jest skierowany do osób, które nieprzerwanie przez minimum 60 dni brały udział w działaniach poza granicami państwa w misji pokojowej lub stabilizacyjnej, w ramach kontyngentu policyjnego, Straży Granicznej, zadań ochronnych BOR oraz grupy ratowniczej Państwowej Straży Pożarnej - mówi Bożena Köhl-Gudzik, kierownik Zespołu Spraw Społecznych żorskiego magistratu.
Z jakich zniżek mogą już korzystać osoby posiadające status weterana lub weterana poszkodowanego? - Uczestnictwo w programie umożliwi Im skorzystanie z: 50 proc. zniżki na ofertę Miejskiego Ośrodka Kultury w Żorach, a także do nabycia biletu ulgowego według cennika we wszystkich obiektach Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Żorach oraz do bezpłatnego wejścia na wystawy, prelekcje, wykłady w Muzeum Miejskim w Żorach oraz jednorazowego bezpłatnego wydawnictwa „Leksykon Żorski”, Dr. Lucjan Buchalik, Tomasz Górecki (red.), Muzeum Miejskie, Żory 2010 r., a także do bezpłatnego wejścia dwa razy w miesiącu do Parku Wodnego Aquarion, bezpłatnego wejścia raz na dwa miesiące do Miasteczka Westernowego Twinpigs w Żorach, bezpłatnego wejścia raz w miesiącu do Muzeum Ognia w Żorach - informują żorscy urzędnicy.
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami!
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Program „Weteran w Żorach” popiera m.in. aspirant sztabowy Robert Zalewa, żorzanin, dzielnicowy z Żor, który dziewięć miesięcy spędził na misji pokojowej w Kosowie. Funkcjonariusz przebywał na Bałkanach w czasie, gdy radiowozy należące do stacjonujących tam polskich policjantów zostały obrzucone kamieniami i koktajlami Mołotowa. - Program „Weteran w Żorach” to słuszna inicjatywa. Jesteśmy jednym z niewielu miast na terenie kraju, które realizuje taki program - mówi nam Robert Zalewa. [ CZYTAJ WIĘCEJ na temat misji Roberta Zalewy w Kosowie!]
Z tego, że niewiele miast w Polsce podobnymi inicjatywami wspiera weteranów ubolewa Janusz Raczy, wiceprezes Zarządu Głównego, pełnomocnik ds kontaktów z rodzinami poległych żołnierzy Stowarzyszenie Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju, organizacji powstałej w 2008 roku.
- Jestem weteranem rannym, podczas drugiej misji w Iraku w 2004 roku. Aktualnie mieszkam w Legnicy i ubolewam nad tym, że moje miasto nie robi żadnego kroku, aby stworzyć podobny program, co w Żorach. Inicjatywa władz miasta Żory to dobry pomysł. To w pewien sposób oddanie honoru przez władze lokalne żołnierzom, którzy żyją i mieszkają w mieście, w którym działa program. To bardzo ładny gest z ich strony - mówi Janusz Raczy ze Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju.
Program „Weteran w Żorach” popiera też ppłk Kazimierz Misiaszek, szef Wydziału Mobilizacji i Uzupełnień z Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Katowicach. - Popieram funkcjonowanie tego programu - mówi ppłk. Kazimierz Misiaszek. Według szacunków w woj. śląskim żyje lub mieszka ok. 450 osób posiadających status weterana lub weterana poszkodowanego.
Maciej Wąsik zeznaje przed komisją śledczą. Doszło do awantury
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?