To nie jest nowy pomysł ale w końcu zostanie zrealizowany – tak o nowej loterii w gminie Chojnice mówi wójt Zbigniew Szczepański. Procedura ma być prosta i przejrzysta. Każda osoba, która danego roku zamelduje się na tym terenie, ma szansę na rower lub bon na jego kupno. Będzie decydować o tym losowanie. Szacuje się bowiem, że na teren gminy Chojnice, nie tylko z Chojnic, przeprowadza się każdego roku około 150 osób. Nie formalizują jednak swojego pobytu. Teraz ma się to zmienić.
- W ostatniej kadencji – przez 5,5 roku – gminie Chojnice przybyło 824 mieszkańców. Rocznie około 150 osób. Zaniepokoił nas ostatni rok, bo przybyło nam tylko 31 mieszkańców – wylicza wójt gminy Chojnice Zbigniew Szczepański.
Zgodnie z pomysłem, do wylosowania w ciągu roku ma być 20 rowerów lub bonów na ich zakup. Średnio więc co ósmy nowy mieszkaniec ma mieć szansę na nagrodę. Zdecyduje o tym losowanie, choć samorządowcy przyznają, że to na razie pomysł, do realizacji którego jest jeszcze długa droga usłana formalnościami. Ma być zgodnie z prawem o loteriach.
- Zakładając, że rozdamy tych 20 rowerów, mamy koszt dla gminy 60 tys. zł. Proszę mi wierzyć, że w Charzykowach mieszkają rodziny bez meldunków, których dochód roczny zwiększyłby nam budżet właśnie o te 60 tys. zł. Tylko jednej rodziny – stwierdza tajemniczo wójt, przechodząc do sedna sprawy.
Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi właśnie o pieniądze. Największym dochodem budżetu gminy jest bowiem udział w podatkach mieszkańców. Im więcej mieszkańców, tym większe wpływy podatkowe. To nie jedyny powód. Kolejny to ordynacja wyborcza, zgodnie z którą w gminach do 20 tysięcy mieszkańców radnych jest 15. I tak też jest w gminie Chojnice. Gdyby jednak ta liczba zwiększyła się nawet tylko o jedną osobę, to radnych byłoby już 21.
- Nie chodzi nam o to, że radnych jest zbyt mało. Ta proporcja w ustawie jest źle obliczona. Przecież nasza najmniejsza gmina Konarzyny ma 15 radnych a mieszka w niej tyle osób, ile u nas w dwóch największych wsiach – Chojniczkach i Charzykowach – mówi Szczepański.
Choć plany związane z loterią nie są sprecyzowane, to nagroda za meldunek w postaci roweru czy bonu to niemal pewnik. Ma to być bowiem nawiązanie do szlaku Kaszubskiej Marszruty.
- To jest nic innego, jak zalegalizowanie pobytu osób, które i tak u nas mieszkają ale nie meldują się z różnych powodów. Potem jednak ci ludzie oczekują od nas nowej infrastruktury, nowych dróg i chodników, promenady. Ja ich rozumiem ale z czego brać na to pieniądze? - wyjaśnia wójt.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
