MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bełchatów już bez wzmocnień

(pah)
Do końca okresu transferowego nie przewiduję pozyskania nowych zawodników - mówi prezes PGE GKS Bełchatów Jerzy Ożóg. Szef bełchatowskiego klubu zdementował pogłoski o transferach do PGE GKS Damiana Gorawskiego (FK ...

Do końca okresu transferowego nie przewiduję pozyskania nowych zawodników - mówi prezes PGE GKS Bełchatów Jerzy Ożóg.

Szef bełchatowskiego klubu zdementował pogłoski o transferach do PGE GKS Damiana Gorawskiego (FK Moskwa) i Grzegorza Piechny (Torpedo Moskwa). - Dostaliśmy propozycje pozyskania tych graczy, ale nie byliśmy zainteresowani - ucina Ożóg.

Zdaniem prezesa PGE GKS, do Bełchatowa nie trafi także napastnik Marcin Kuźba, grający ostatnio w Górniku Zabrze. Kuźba od kilkunastu dni trenuje pod okiem trenera Oresta Lenczyka. - Poprosił nas o możliwość trenowania, więc się zgodziliśmy - wyjaśnia Ożóg. - Nie jesteśmy jednak zainteresowani jego pozyskaniem.

Bełchatowianie w tym sezonie lepsze występy przeplatają gorszymi. W czwartek bardzo dobrze zagrali z Dnipro w Dniepropietrowsku, a w niedzielę w Grodzisku Wielkopolskim wspólnie z graczami Groclinu Dyskobolii "uraczyli" kibiców słabym widowiskiem, zakończonym bezbramkowym remisem. - Nie wiem czego nam zabrakło, żeby wygrać ten mecz, choć równie dobrze można było go przegrać - filozoficznie powiedział Lenczyk.

Słabiej zaprezentował się Mariusz Ujek, który za postawę swoją i całej drużyny przeprosił nawet kibiców w wywiadzie telewizyjnym. Ale akurat Ujek, harujący za dwóch w czwartkowej potyczce na Ukrainie, miał prawo do słabszego występu.

Bełchatowianie mieli okazje, by zdobyć w Grodzisku gole. Lenczyk uważa jednak, że w zespole brakowało lidera, który stworzyłby napastnikom jeszcze lepsze sytuacje bramkowe. - Mieliśmy w środku pola dobrze spisującego się Pawła Strąka - pochwalił swojego zawodnika Lenczyk.

Przed zawodnikami Lenczyka dwa bardzo poważne sprawdziany. W sobotę do Bełchatowa przyjedzie Wisła Kraków, która w tym sezonie kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Jeśli wygra z PGE GKS, będzie miała aż dziesięć punktów przewagi nad bełchatowianami, dlatego wicemistrzowie Polski muszą za wszelką cenę zwyciężyć. - Trzeba myśleć pozytywnie - mówi Ożóg. - Jeśli my wygramy, to będą tylko cztery punkty straty.

W sklepie sportowym pod trybuną południową bełchatowskiego stadionu trwa już przedsprzedaż biletów na ten mecz. Kosztują one 25, 15 i 10 złotych.

Następnym sprawdzianem będzie rewanżowe spotkanie drugiej rundy kwalifikacyjnej Pucharu UEFA z Dnipro. Spotkanie odbędzie się w czwartek, 30 sierpnia, o godz. 20.45.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto