Bełchatów: wolontariusze WOŚP, którzy chcą wziąć udział w zbieraniu pieniędzy podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy muszą zgłosić się do sztabu WOŚP w Piotrkowie.
- Na wolontariuszy WOŚP z Bełchatowa czeka dwadzieścia puszek - mówi Dariusz Cecotka, lider sztabu Orkiestry w Piotrkowie. - Chociaż w taki symboliczny sposób będziemy w Bełchatowie - dodaje.
Piotrkowscy uczestnicy akcji wychodzą na przeciw bełchatowianom, którzy co roku chętnie garnęli się do udziału w WOŚP, ale w tym roku nie będą mieli takiej okazji, bowiem w mieście nie odbędzie się finał akcji Jurka Owsiaka. Ci, którzy chcą jednak zbierać pieniądze do puszek w Bełchatowie (tych, przygotowanych przez sztab w Piotrkowie) muszą zgłosić się najpóźniej do czwartku.
- W piątek, 11 grudnia, zawozimy wszystkie dane, także te dotyczące wolontariuszy do centrali w Warszawie - mówi Dariusz Cecotka. - Do tego czasu czekamy na chętnych wolontariuszy.
Chętni wolontariusze WOŚP mogą zgłaszać się do sztabu w Piotrkowie, przy ul. Słowackiego 13. Możliwy także kontakt telefoniczny, pod nr 44 7339130 oraz mailowo: [email protected].
***
W 60-tysięcznym, powiatowym, nie najbiedniejszym mieście nie będzie ani Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, ani Szlachetnej Paczki. Dwie, organizowane w okresie Bożego Narodzenia wielkie, ogólnopolskie akcje charytatywne w Bełchatowie się nie odbędą.
Zarówno WOŚP, jak i Szlachetna Paczka to nie tylko akcje charytatywne, ale też wielkie kampanie społeczne o bezinteresownym pomaganiu. Akcje, które aktywizują tysiące, zwłaszcza młodych ludzi, których uczą, że można wyjść z domów, pomóc komuś obcemu, bezinteresownie.
Rok temu w ramach WOŚP w Bełchatowie pieniądze do puszek zbierało 250 wolontariuszy. Głównie uczniów bełchatowskich szkół. Dziś chętnych także nie brakuje, ale zbiórki nie będzie. Tak jak koncertów, pokazów, ogniska, Światełka do Nieba i czerwonych serduszek.
Problem z organizacją WOŚP pojawił się w Bełchatowie już trzy lata temu, kiedy akcję firmowaną przez Jurka Owsiaka przestało w mieście organizować likwidowane MCK Piwnica. Wówczas w ostatniej chwili organizacji podjęło się II LO im. Jana Kochanowskiego, a finał odbył się na terenie szkoły. Dwie kolejne edycje odbyły się już przy galerii Olimpia, a koncerty gromadziły tłumy bełchatowian. Rok temu udało się zebrać ponad 76 tys. zł plus fundusze z licytacji.
II LO organizowało WOŚP przez trzy lata. Teraz już nie chce. - Nie zgłosiliśmy w tym roku sztabu, ale chętnie weźmiemy udział jako wolontariusze, a nie organizatorzy - mówi Anita Szymczyk-Trawińska, nowa dyrektorka placówki, tłumacząc, że organizacja finału to duże przedsięwzięcie logistyczne, obarczone wieloma obwarowaniami. - Nie jesteśmy jedyną szkołą w mieście, w tym roku mogą wykazać się inni - dodaje.
Termin zgłaszania sztabów już minął. Żadna inna szkoła się tego nie podjęła, podobnie jak Miejskie Centrum Kultury, które przez lata organizowało WOŚP.
- Nie sądzę, aby MCK było odpowiednią instytucją do tego - mówi Dorota Pędziwiatr, dyrektorka MCK. - Możemy pomóc przy organizacji, zapewnić obsługę - dodaje.
To nie będzie konieczne, bo finału w mieście nie będzie. Realną pomoc zapewni jednak sztab WOŚP w Piotrkowie, który zaprasza do udziału bełchatowskich wolontariuszy.
Inna sytuacja jest ze Szlachetną Paczką. Już w sierpniu w Bełchatowie gotowych do pracy było 16 wolontariuszy, czyli wówczas połowa wszystkich z województwa. To praca trudna, bo dotyczy zbierania danych i bezpośredniego kontaktu z rodzinami potrzebującymi pomocy.
- Chętnej młodzieży nie brakuje, ale opór nastąpił ze strony organizatora - mówi Remigiusz Dobrzyński, który był liderem akcji w mieście. - Komuś nie odpowiadała moja osoba - dodaje.
Choć z regionalnymi i wojewódzkimi koordynatorami akcji wymieniał korespondencję, trudno w niej doszukać się powodów rezygnacji z organizowania Paczki w Bełchatowie. - Nie chcę tego roztrząsać, choć jest to przykre - podkreśla Dobrzyński.
O tym dlaczego bełchatowianin nie odpowiada organizatorom nie chce nic mówić Dariusz Cieślak, były już koordynator regionalny akcji, który nie bierze już w niej udziału, choć to on podejmował decyzję. Koordynatorem w województwie łódzkim nie jest już też Karolina Szymczak, która podkreśla, że to suwerenna decyzja organizatora: - Mieliśmy prawo do takiej decyzji, nie będę się do niej odnosić - mówi.
Szlachetna Paczka w tym roku nie trafi do rodzin z Bełchatowa. Oskar Kuliński, lider akcji w powiecie piotrkowskim podkreśla, że aż tak dużego obszaru wolontariusze nie są w stanie ogarnąć. Ale wolontariusze z miasta będą odwiedzać rodziny. - Mamy też bełchatowskich darczyńców, którzy zgłaszają się do nas, chcąc pomóc - podkreśla. - Chętnie ich przyjmiemy. Dary trafią do rodzin z okolic Piotrkowa, ale pomaganie nie zna granic - dodaje.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?