Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bełchatów: wolontariusze WOŚP mogą zgłaszać się do Piotrkowa

Maciej Wiśniewski
Bełchatów: wolontariusz WOŚP muszą zgłaszać się do Piotrkowa
Bełchatów: wolontariusz WOŚP muszą zgłaszać się do Piotrkowa Maciej Wiśniewski / archiwum
Bełchatów: wolontariusze WOŚP mogą jeszcze zgłaszać się do sztabu Orkiestry w Piotrkowie. W Bełchatowie nie będzie bowiem finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, a także Szlachetnej Paczki.

Bełchatów: wolontariusze WOŚP, którzy chcą wziąć udział w zbieraniu pieniędzy podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy muszą zgłosić się do sztabu WOŚP w Piotrkowie.

- Na wolontariuszy WOŚP z Bełchatowa czeka dwadzieścia puszek - mówi Dariusz Cecotka, lider sztabu Orkiestry w Piotrkowie. - Chociaż w taki symboliczny sposób będziemy w Bełchatowie - dodaje.

Piotrkowscy uczestnicy akcji wychodzą na przeciw bełchatowianom, którzy co roku chętnie garnęli się do udziału w WOŚP, ale w tym roku nie będą mieli takiej okazji, bowiem w mieście nie odbędzie się finał akcji Jurka Owsiaka. Ci, którzy chcą jednak zbierać pieniądze do puszek w Bełchatowie (tych, przygotowanych przez sztab w Piotrkowie) muszą zgłosić się najpóźniej do czwartku.

- W piątek, 11 grudnia, zawozimy wszystkie dane, także te dotyczące wolontariuszy do centrali w Warszawie - mówi Dariusz Cecotka. - Do tego czasu czekamy na chętnych wolontariuszy.

Chętni wolontariusze WOŚP mogą zgłaszać się do sztabu w Piotrkowie, przy ul. Słowackiego 13. Możliwy także kontakt telefoniczny, pod nr 44 7339130 oraz mailowo: [email protected].

***
W 60-tysięcznym, powiatowym, nie najbiedniejszym mieście nie będzie ani Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, ani Szlachetnej Paczki. Dwie, organizowane w okresie Bożego Narodzenia wielkie, ogólnopolskie akcje charytatywne w Bełchatowie się nie odbędą.

Zarówno WOŚP, jak i Szlachetna Paczka to nie tylko akcje charytatywne, ale też wielkie kampanie społeczne o bezinteresownym pomaganiu. Akcje, które aktywizują tysiące, zwłaszcza młodych ludzi, których uczą, że można wyjść z domów, pomóc komuś obcemu, bezinteresownie.

Rok temu w ramach WOŚP w Bełchatowie pieniądze do puszek zbierało 250 wolontariuszy. Głównie uczniów bełchatowskich szkół. Dziś chętnych także nie brakuje, ale zbiórki nie będzie. Tak jak koncertów, pokazów, ogniska, Światełka do Nieba i czerwonych serduszek.

Problem z organizacją WOŚP pojawił się w Bełchatowie już trzy lata temu, kiedy akcję firmowaną przez Jurka Owsiaka przestało w mieście organizować likwidowane MCK Piwnica. Wówczas w ostatniej chwili organizacji podjęło się II LO im. Jana Kochanowskiego, a finał odbył się na terenie szkoły. Dwie kolejne edycje odbyły się już przy galerii Olimpia, a koncerty gromadziły tłumy bełchatowian. Rok temu udało się zebrać ponad 76 tys. zł plus fundusze z licytacji.

II LO organizowało WOŚP przez trzy lata. Teraz już nie chce. - Nie zgłosiliśmy w tym roku sztabu, ale chętnie weźmiemy udział jako wolontariusze, a nie organizatorzy - mówi Anita Szymczyk-Trawińska, nowa dyrektorka placówki, tłumacząc, że organizacja finału to duże przedsięwzięcie logistyczne, obarczone wieloma obwarowaniami. - Nie jesteśmy jedyną szkołą w mieście, w tym roku mogą wykazać się inni - dodaje.

Termin zgłaszania sztabów już minął. Żadna inna szkoła się tego nie podjęła, podobnie jak Miejskie Centrum Kultury, które przez lata organizowało WOŚP.

- Nie sądzę, aby MCK było odpowiednią instytucją do tego - mówi Dorota Pędziwiatr, dyrektorka MCK. - Możemy pomóc przy organizacji, zapewnić obsługę - dodaje.

To nie będzie konieczne, bo finału w mieście nie będzie. Realną pomoc zapewni jednak sztab WOŚP w Piotrkowie, który zaprasza do udziału bełchatowskich wolontariuszy.

Inna sytuacja jest ze Szlachetną Paczką. Już w sierpniu w Bełchatowie gotowych do pracy było 16 wolontariuszy, czyli wówczas połowa wszystkich z województwa. To praca trudna, bo dotyczy zbierania danych i bezpośredniego kontaktu z rodzinami potrzebującymi pomocy.

- Chętnej młodzieży nie brakuje, ale opór nastąpił ze strony organizatora - mówi Remigiusz Dobrzyński, który był liderem akcji w mieście. - Komuś nie odpowiadała moja osoba - dodaje.

Choć z regionalnymi i wojewódzkimi koordynatorami akcji wymieniał korespondencję, trudno w niej doszukać się powodów rezygnacji z organizowania Paczki w Bełchatowie. - Nie chcę tego roztrząsać, choć jest to przykre - podkreśla Dobrzyński.

O tym dlaczego bełchatowianin nie odpowiada organizatorom nie chce nic mówić Dariusz Cieślak, były już koordynator regionalny akcji, który nie bierze już w niej udziału, choć to on podejmował decyzję. Koordynatorem w województwie łódzkim nie jest już też Karolina Szymczak, która podkreśla, że to suwerenna decyzja organizatora: - Mieliśmy prawo do takiej decyzji, nie będę się do niej odnosić - mówi.

Szlachetna Paczka w tym roku nie trafi do rodzin z Bełchatowa. Oskar Kuliński, lider akcji w powiecie piotrkowskim podkreśla, że aż tak dużego obszaru wolontariusze nie są w stanie ogarnąć. Ale wolontariusze z miasta będą odwiedzać rodziny. - Mamy też bełchatowskich darczyńców, którzy zgłaszają się do nas, chcąc pomóc - podkreśla. - Chętnie ich przyjmiemy. Dary trafią do rodzin z okolic Piotrkowa, ale pomaganie nie zna granic - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto