Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bełchatowianie zamierzają szybko pokonać Jadar Radom

Paweł Hochstim
To była największa sensacja pierwszej rundy rozgrywek Polskiej Ligi Siatkówki. Mistrz Polski, który ma w składzie niemal same gwiazdy nie tylko polskiej siatkówki, przegrał w Radomiu z Jadarem 2:3. Jutro o godz.

To była największa sensacja pierwszej rundy rozgrywek Polskiej Ligi Siatkówki. Mistrz Polski, który ma w składzie niemal same gwiazdy nie tylko polskiej siatkówki, przegrał w Radomiu z Jadarem 2:3. Jutro o godz. 17 będzie okazja do rewanżu.

W tym sezonie doszło zaledwie do dwóch sensacji w PLS. Jedną z nich była porażka PGE Skry w Radomiu, a drugą - przegrana Wkręt-Metu AZS Częstochowa na własnym parkiecie w trzeciej kolejce z Delectą Bydgoszcz 2:3. Inne zaskakujące rezultaty można nazwać co najwyżej niespodziankami.

W meczach teoretycznie silniejszych drużyn ze słabszymi o niespodziance może zdecydować brak motywacji faworytów. Jutro jednak nie powinno być z tym problemów, bo bełchatowianie mają dwa cele do zdobycia. Mają wielką ochotę zrewanżować się za ubiegłoroczną wpadkę w Radomiu, ale przede wszystkim chcą zapewnić sobie pierwsze miejsce w tabeli przed rundą play-off. Dwa punkty w spotkaniu z Jadarem sprawią, że nawet jeśli mistrzowie Polski przegraliby wszystkie pozostałe mecze, to i tak nikt nie odbierze im prymatu w fazie zasadniczej. Można jednak przyjmować zakłady, że PGE Skra nie zadowoli się w spotkaniu z Jadarem dwoma punktami, a i porażki w dwóch następnych spotkaniach - z J.W. Construction AZS Politechniką w Warszawie i Delectą Bydgoszcz w Bełchatowie są właściwie nierealne. Niemniej podopieczni trenera Daniela Castellaniego chcą szybko zdobyć decydujące punkty, by spokojnie czekać na play-offy.

Jedyną przeszkodą w rywalizacji z Jadarem może być zmęczenie zawodników cięższymi treningami. Castellani i współpracujący z nim Jacek Nawrocki uznali, że zawodnicy potrzebują teraz cięższych zajęć, by byli odpowiednio przygotowani do najważniejszych meczów w tym sezonie. Pierwsza poważna próba czeka bełcha-towian na początku marca, gdy zagrają w turnieju finałowym Pucharu Polski w Poznaniu. Trzy tygodnie później czeka ich rywalizacja w Łodzi o miano najlepszej drużyny w Europie, a następnie finał rozgrywek Polskiej Ligi Siatkówki. Mistrzowie Polski marzą o trzech koronach, ale z pewnością dwie, czyli mistrzostwo i Puchar Polski, a także dobry występ w finale LM, by ich zadowoliły.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto