Długa lista grzechów lokatorom znana jest na co dzień aż do bólu, ale coś innego ścina z nóg. Otóż, urzędnicy tłumaczyli się... pomyłkami oraz - uwaga! - brakiem wiedzy. Postawił się też prezydent w piśmie do strażnika grosza publicznego, nazywając tę fatalną ocenę pracy swego personelu... nieuprawnioną. Jakim prawem, zjeżdżają ważniaki, w pracy przeszkadzają, pokój im daj, kawę im zrób, a na koniec obsmarują, że Piotrków wypadł źle, bo o budynki nie dba. Jednakowoż ta sama strona internetowa miasta odtrąbia za każdym razem sukces, gdy Piotrków albo jego szef raz po raz plasują się w czołówkach ogólnopolskich rankingów.
W maju ,,Newsweek", teraz "Rzeczpospolita". Kto od kuchni zna kulisy i mechanizmy sporządzania takich wykazów, ten podchodzi do nich z humorem, wiedząc, że zestawienia takie mają się najczęściej jak pięść do nosa: w ramkach wszystko wygląda cacy, a rzeczywistość skrzeczy. Ale jak ma być inaczej, skoro na ogół wszelkie materiały do oceny spływają z jednostek zgłoszonych do rywalizacji albo jeszcze gorzej, kiedy za uczestnictwo w rankingu trzeba organizatorom płacić.
Dorota Jankowska, asystent prezydenta, mimo nawału zajęć, znajduje czas na kolejne rozmowy z inwestorami zainteresowanymi lokalizacją parku rozrywki nad pięknym, modrym Bugajem. Wierzy przy tym, że nie będzie to bajka Disneya, tylko Piotrkowski Disneyland, taki jakiego nie zbudował pod Warszawą Michael Jackson.
A gdy już z ruszy z fanfarami park z wyjątkowymi atrakcjami, bajkowymi zamkami, kolejkami górskimi, wodnymi zjeżdżalniami i zadaszoną częścią całoroczną z placami zabaw, kinami, restauracjami, hotelami i miejscami pracy dla tysięcy osób, to wtedy asystentka dostanie od swego pryncypała polecenie szukania następnych inwestorów, ale już takich, którzy zbudują w Piotrkowie przemysł, dadzą ludziom za godziwe pieniądze pewną robotę, a miejski budżet zasilą podatkami. Forsę zostawiać w parku będziemy i na forsie leżeć będziemy.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?