Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bez ściemniania. Ej, Piotr! Straszny z ciebie łotr

Paweł Larecki
Paweł Larecki
Paweł Larecki Archiwum prywatne
Skandal w biały dzień! Rzeźba Piotra Włostowica nie stanie przed królewskim zamkiem ani przed rosnącą jak na drożdżach mediateką.

Nie stanie ona też pod „Europą” ani przy wieży ciśnień. Nie ma dla niej też miejsca ani przy parku, ani nawet przed McDonald’sem. Nie stanie również przed komendą policji, straży pożarnej, ba - nawet przed komendą straży miejskiej nie stanie! Nie widzą jej też przed budynkiem magistratu. Ale całkiem nieźle wkomponowałaby się przed gmachem sądu albo prokuratury, bowiem woj ów marsowe dość ma oblicze. A jaką minę sami byście mieli, gdyby taki książę Władysław kazał was oślepić, a później dodatkowo skazał was jako oszczerców na obcięcie języka? No, z radości raczej mało kto by do góry skakał!

Szczerze mówiąc, tego obciosanego w dębowym klocku Piotra Własta (lub Włosta), zwanego później Duninem, dziwnie jakoś nigdzie nie chcą, więc jego zaistnienie w przestrzeni publicznej miasta ciągle przesuwa się w czasie. Póki co, rozsycha się on w magazynie rzeźbiarza. Tylko patrzeć, jak korniki zaczną ostrzyć sobie zęby na to artystyczne wyobrażenie żyjącego w I połowie XII wieku możnowładcy, od którego jako gród mieliśmy wziąć nazwę.

Dla postaci Piotra wreszcie Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta na polecenie nieźle już wkurzonego prezydenta Chojniaka, litościwie znalazł lokalizację na trawniku przy Armii Krajowej. To tam, gdzie paniusie swoje pieski na spacerek wyprowadzają. Stańmy w prawdzie: koleś wygląda koszmarnie, ale - spoko - de gustibus non est disputandum. W sumie i tak o wiele lepiej wygląda, niż rzeźby zainstalowane w Piotrkowie przez twórców sztuki w ramach tych wszystkich „Translacji”, „Skrzyżowań” i „Interakcji”.

Warszawska Nike ma twarz, której rysów użyczyła córka rzeźbiarza Mariana Koniecznego. Teraz to już musztarda po obiedzie, ale to ja powinien był służyć artyście za model do rzeźbienia. I wcale nie z tej przyczyny, iż jestem - wiadoma rzecz - zabójczo przystojny, lecz dlatego, że przez jakiś czas na lokalnym portalu internetowym udzielałem się jako Piotr Włostowic właśnie. Na rzeźbę poszło z miejskiej kasy 2,5 tys. złotych brutto. Proszę o numer konta, na które mógłbym wpłacić te 2,5 tys. złotych brutto, ażeby tego potwora nigdzie nie ustawiać…

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto