I tak, ministrzycy kultury i dziedzictwa narodowego z wicemarszałczycą sejmu w Piotrkowie - tradycyjnie już - nie powitał nikt z prawicowych władz miasta, więc Omilanowska z Radziszewską rajd po kościołach odbyły w towarzystwie trybunalskiego "premiera" Penciny, lądując wreszcie na plebanii u fary, gdzie prałat Chycki podjął miłe panie - bo jakżeby inaczej? - pieczonymi przepiórkami w boczku z sosem na bazie wina mszalnego. Budka - minister sprawiedliwości, gościł w alcatraz na Wroniej, ale tam wykwintnie nie było: salceson ze szczeciną, czarny chleb i kawa zbożowa. Grabowskiego zaś - ministra ochrony środowiska, bawił w Sulejowie burmistrz Ostrowski przy serniku i babeczkach upieczonych - jak mi doniesiono - przez wiceburmistrzycę Jankowską. Z kolei Szalczyk - wiceministrzycę rolnictwa, w piotrkowskiej "Nowalijce" szał podniebienia ominął: na stole jedynie koperek, natka, szczypior i sałata. Młodzi garną się do kościoła. Wśród pielgrzymujących do Częstochowy kwiat piotrkowskiej młodzieży: Marianek Błaszczyński, Jędrek Kacperek i Sławek Dajcz. I tylko Janek Dziemdziora wykręcił się robieniem wecków na działce...
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?