Słońce, plaża i wysokie temperatury sprzyjają wypoczynkowi nad wodą, gdyby nie fakt, że w powiecie piotrkowskim nie ma gdzie się bezpiecznie wykąpać. Powiatowy Inspektorat Sanitarny w Piotrkowie informuje, że z sześciu obiektów wykorzystywanych dotychczas do kąpieli, w tym sezonie tylko dwa zgłoszono do sanepidu - Słoneczko w Piotrkowie i obozowisko na Pilicy w Kurnędzu (gmina Sulejów). W tych dwóch miejscach woda nadaje się do kąpieli. Jak jest w pozostałych? - nie wiadomo, bo nikt jej tam nie badał. Nad Zalewem Sulejowskim nie ma już ani kąpieliska w Bronisławowie, ani nawet tzw. miejsc zwyczajowo wykorzystywanych do kąpieli - w Barkowicach Mokrych i Leonowie.
- Nie otwieram kąpieliska już od 2-3 lat, bo mi się to nie opłaca - mówi wprost Zdzisław Jakubowski, właściciel przystani żaglowej „U Łysego” w Bronisławowie. - To są za duże koszty, najpierw muszę za własne pieniądze zbadać wodę, a gdy pojawi się jakaś bakteria, wszystko stoi tydzień lub dwa. Później znów kolejne badania, a do tego koszt wynajęcia ratowników około 3 tys. zł miesięcznie. Nie stać mnie na to - dodaje. Na tamtejszej plaży stoi tabliczka z napisem „Kąpiel na własne ryzyko”, ale i tak nie odstrasza to amatorów wodnych kąpieli. Do swojej dyspozycji mają zresztą dwa prysznice z bieżącą wodą, o które dbają pracownicy ośrodka.
Do niedawna w Barkowicach Mokrych funkcjonowało jeszcze pole biwakowe, ale jego właściciel od tego roku zawiesił działalność ze względu na stan zdrowia.
Dlaczego także w Leonowie nad Zalewem Sulejowskim oraz na Pilicy w Sulejowie nie można się kąpać?
- Żeby mogło tu funkcjonować kąpielisko, muszą być spełnione konkretne wymogi, a my nie jesteśmy jeszcze do tego gotowi - mówi Sławomir Rybak, inspektor w referacie promocji, kultury, turystyki i sportu.
W 2010 roku zmieniły się przepisy określające warunki, jakie trzeba spełnić, aby zorganizować kąpielisko lub miejsce wykorzystywane do kąpieli. Jak tłumaczy Zofia Nolberek, kierownik sekcji higieny komunalnej piotr-kowskiego sanepidu, to prawdopodobnie spowodowało, że od 6 lat na naszym terenie nie ma zorganizowanych miejsc do kąpieli. - Aktualnych wymogów gminy i właściciele ośrodków najwyraźniej nie są w stanie spełnić - dodaje. Chodzi m. in. o zatrudnienie ratowników, zapewnienie sanitariatów, wykonywanie badań wody itp.
Jest jednak szansa, że w przyszłym roku kąpielisko z prawdziwego zdarzenia powstanie przy Polance w Sulejowie. Niegdyś funkcjonował tam ośrodek wypoczynkowy, ale przez lata obiekt uległ dewastacji. - Kiedyś to miejsce tętniło życiem, może uda się je znów przywrócić - mówi Sławomir Rybak. - Będziemy starać się o dofinansowanie ze środków unijnych - dodaje inspektor z UM Sulejów.
Pomysł stworzenia bezpiecznego miejsca do kąpieli już 2 lata temu pojawił się w Cieszanowi-cach. Przy tamtejszym zalewie miało powstać strzeżone kąpielisko, co deklarowały trzy gminy na terenie których znajduje się zbiornik wodny.
Dalej czytaj na kolejnej stronie
- Nie myśleliśmy jednak, że wiąże się to aż z takimi kosztami - mówi dziś Janusz Jędrzejczyk, wójt gminy Rozprza. - Nie jesteśmy w stanie wydać 100 tys. złotych. Poza tym, my tylko dzierżawimy ten teren od Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Łodzi. Nie możemy starać się o dofinansowania unijne, bo nie jesteśmy właścicielami - dodaje. Umowa dzierżawy między stronami została podpisana na maksymalnie 10 lat.
A co z rolą Starostwa Powiatowego w Piotrkowie, w którym powoływano specjalny zespół do spraw zapewnienia bezpieczeństwa wypoczywającym nad zbiornikami wodnymi w powiecie piotrkowskim?
- Jako samorząd powiatowy nie mamy nawet wpisanego takiego zadania, musi się go podjąć gmina. Mamy budżet usługowy, a nie inwestycyjny, więc nie możemy przeznaczyć pieniędzy na taki cel - tłumaczy Aneta Stępień, asystent prasowy. - Przeznaczyliśmy jednak fundusze na zapewnienie bezpieczeństwa na ternie zarówno Zalewu Sulejowskiego, jak i zalewu w Cieszanowicach.
Osobom korzystającym z niestrzeżonych zbiorników wodnych pozostaje czekać na lepsze czasy i liczyć, że znajdą się pieniądze na kąpieliska z prawdziwego zdarzenia.
Starostwo powiatowe podpisało dwie umowy związane z bezpieczeństwem wypoczywających nad wodą. 5 tys. złotych dostała Komenda Miejska Policji w Piotrkowie na 90 służb ponadnormatywnych na terenach przy zbiornikach - Sulejowskim i Cieszanowickim. W Bronisławowie stacjonuje policja wodna, a czterech funkcjonariuszy pełni służbę w godz. 10-18.
Patrole dwóch łodzi rozpoczęły się 1 czerwca i potrwają do 15 września. Doraźne patrole mają być też skierowane nad Zalew Cieszanowice. pełnić służbę razem z ratownikami WOPR na ich łodziach. Policja chce podpisać też umowę na dodatkowe patrole z gminą.
a WOPR też pilnuje...
Starostwo przekazało 2 tys. zł na paliwo do łodzi motorowych dla WOPR-u. Ochotników spotkamy w Bronisławowie w godz. 10-20, ale tylko do końa lipca oraz w weekendy w Cieszanowicach do końca sierpnia.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?