Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brutalna bójka w Moszczenicy: 24-latek postrzelony. Przed sądem w Piotrkowie zapadł wyrok

Aleksandra Tyczyńska
Aleksandra Tyczyńska
Brutalna bójka w Moszczenicy: 24-latek postrzelony. Przed sądem w Piotrkowie zapadł wyrok
Brutalna bójka w Moszczenicy: 24-latek postrzelony. Przed sądem w Piotrkowie zapadł wyrok screen klobucka.pl/zdjęcia ilustracyjne
Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim skazał trzy osoby za udział w bójce - ustawce w Moszczenicy, podczas której postrzelono 24-latka. Jeden z oskarżonych został skazany na 8,5 roku więzienia za usiłowanie zabójstwa.

Ustawka w Moszczenicy: 24-latek postrzelony. Przed sądem w Piotrkowie zapadł wyrok

Do tzw. ustawki, której genezą był zadawniony konflikt między dwoma znajomymi dotyczący m.in. sympatii    kibicowskich, doszło w piątek, 17 lipca 2020 roku, późnym wieczorem w rejonie cmentarza w Moszczenicy. Kilkanaście osób, młodych mieszkańców gminy, w tym również nieletnia dziewczyna, umówiło się na bójkę. Niektórzy wzięli ze sobą pałki, maczetę, paralizator, jeden z mężczyzn miał pistolet przerobiony na ostrą amunicję, a inni wyposażyli się w ochraniacze na zęby i postanowili bić się na gołe pięści. Starły się dwie grupy. W czasie bójki uczestnicy rzucali też kamieniami, petardami, kopali leżących. Finał był niestety tragiczny, bo 24-letni mieszkaniec gminy Moszczenica został postrzelony w klatkę piersiową. Został przewieziony do szpitala w Łodzi, gdzie okazało się, że postrzał uszkodził serce i tylko szybka operacja uratowała mu życie.

Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie postawiła zarzuty udziału w bójce i pobicia kilkunastu osobom, a M.K., który oddał strzał, dodatkowo usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa (działanie z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia) oraz o nielegalnego posiadania broni. Został tymczasowo aresztowany.

Przed Sądem Okręgowym w Piotrkowie w listopadzie ub. roku stanęły cztery osoby. M.K. oskarżony o udział w bójce i usiłowanie zabójstwa oraz nielegalne posiadanie ostrej amunicji, a pozostali trzej o udział w bójce, w czasie której uczestnicy używali niebezpiecznych narzędzi i narażali siebie i innych na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, a postrzelony 24-latek doznał poważnego uszczerbku na zdrowiu.

Przed sądem przesłuchano kilkanaście osób - świadków i uczestników bójki. Jak zauważył SSO Sławomir Cyniak, przewodniczący składu orzekającego, przebieg zajścia był gwałtowny, dynamiczny i niebezpieczny, dlatego też uczestnicy w różny sposób zapamiętali jego przebieg.

M. K. nie przyznawał się do usiłowania zabójstwa. Jego partnerka kryła go składając fałszywe zeznania, a on sam - jak się później okazało - miał w areszcie mikrotelefon, który umożliwiał mu kontaktowanie się z innymi osobami i mataczenie. W przesądzeniu jego winy pomogły głównie ustalenia biegłego z zakresu chemii, który potwierdził, że znalezione na rękach i bluzie oskarżonego cząstki ołowiu i ołowiu z wapniem mogły pochodzić w związku z oddaniem strzału.

W czasie procesu ustalono też, że M.K. nie jest upośledzony, ani uzależniony od środków psychoaktywnych, był świadomy swojego postępowania i możliwych skutków.

- Z zebranego materiału dowodowegowynika, że jedyną osobą posiadającą broń palną był M.K. (...) i tylko on mógł oddać strzał z pistoletu. Strzelając w kierunku innego człowieka, (...) na wysokości klatki piersiowej, liczył się z możliwością jego trafienia i godził ze skutkiem w postaci spowodowania jego zgonu - podkreślał sędzia Sławomir Cyniak.

M.K. został skazany na łączną karę ośmiu lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności (z zaliczeniem okresu tymczasowego aresztowania), A.K. został skazany na 8 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok próby i 3 tys. zł grzywny, a M.B. na 3 tys. zł grzywny z zaliczeniem czasu tymczasowego aresztowania oraz tysiąc złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. P.B. został uniewinniony. Wyrok nie jest prawomocny.

W uzasadnieniu wyroku sędzia Cyniak wskazał, że o ile A.K. i M.B. to osoby młode, wcześniej nie karane, o tyle M.K. jest bardziej doświadczony życiowo i był wcześniej karany. Sędzia zaznaczył że dopuścił się on czynu o wysokim stopniu społecznej szkodliwości i nie dopatrzył się wobec niego okoliczności łagodzących.

- Strzelił do młodego chłopaka z drugiej grupy, którego nie znał, i z którym wcześniej się bezpośrednio nie zetknął (...). Nie zainteresował się stanem zdrowia ofiary i zaraz opuścił miejsce zdarzenia - dodał SSO Sławomir Cyniak.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto