Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co słychać u Władysława Pieszko, bohatera programu ,,Sanatorium Miłości” z Jastrzębia-Zdroju?

Jacek Bombor
Jacek Bombor
Co słychać u Władysława Pieszko, bohatera programu ,,Sanatorium Miłości”  z Jastrzębia-Zdroju?
Co słychać u Władysława Pieszko, bohatera programu ,,Sanatorium Miłości” z Jastrzębia-Zdroju? TVP
Po popularnym programie życie wróciło do normy, na właściwe tory, ale rozpoznawalność nie minęła. - Nawet w maseczce ochronnej mnie ostatnio kasjerka poznała – śmieje się nasz bohater.

Co słychać u Władysława Pieszko, bohatera programu ,,Sanatorium Miłości” z Jastrzębia-Zdroju?

Choć druga edycja Sanatorium Miłości skończyła się w marcu, pana Władysława pozdrawiają nawet obcy ludzie na ulicy. Teraz, jak większość z nas, siedzi w domu i przestrzega zasad bezpieczeństwa. Wspomina swój udział w programie.
- Doświadczenie w programie dało mi wiekszą pewność siebie i otwartość na innych. Ludzie pozdrawiają mnie, uśmiechają się, są dla mnie życzliwi – mówi jastrzębianin.

Przykre rozstanie, ale to już przeszłość

W Sanatorium Miłości dał się poznać jako osoba pełna energii, pasji. Wszędzie go było pełno. Prawdziwy dżentelmen w każdym calu, ale wiedzący, czego chce. Panie za nim szalały. Dość powiedzieć, że wydawało się, że w programie znalazł swoją drugą połówkę. Tak wyglądało po emisji ostatniego odcinka drugiej edycji Sanatorium Miłości. Ale ostatecznie związek nie przetrwał próby czasu.
- Tamta partnerka nie była odpowiednia dla mnie. Czas to pokazał. - mówi. Zabolało go jednak, że go w mediach zaatakowała. - Stanisława opisała mnie jako pijaka i biedaka , co nie jest prawdą. Jako dżentelmen nie będę się wypowiadał w tym temacie – ucina temat.

Czyżby nowa miłość?

- Ze związku z programu nic nie wyszło i bardzo dobrze, bo teraz jestem bardzo szczęśliwy – mówi tajemniczo pan Władysław. Mamy nadzieję, że to oznacza, iż w jego sercu pojawiła się nowa osoba, choć sam nic nie zdradza. Tego życzymy...
Historię pana Władysława Pieszko z Jastrzębia-Zdroju poznała cała Polska. A do popularnego programu trafił dzięki synowi, Kamilowi, który go zgłosił. I to był strzał w dziesiątkę, jak terapia, bo pan Władysław wcześniej nigdy tak naprawdę nie próbował się pozbierać po śmierci żony.
- Dokładnie 12 grudnia 2016 roku zmarła moja ukochana Bogumiła. Pierwszy rok codziennie odwiedzałem ją na cmentarzu. Stałem się samotnikiem, byłem złamany – mówił nam jastrzębianin, dzieląc się wzruszającą historią swojego życia.
Przeżył z żoną wspaniałe 39 lat, których już nikt mu nie zabierze. Mieszka na popularnym blokowisku – osiedlu Staszica, sąsiedzi dobrze go znają: od lat udziela się społecznie na emeryturze, organizuje akcje pomocowe. Ale cechuje go skromność. - Trzeba mieć w życiu pokorę, zawsze o tym pamiętam – mówi nasz bohater, który zanim poszedł na emeryturę, pracował m.in. w przedsiębiorstwie budowy szybów. Zajmował wysokie stanowiska.

Finał Sanatorium Miłości II pełen wzruszeń
Za naszym pośrednictwem chciał pozdrowić wszystkich mieszkańców Jastrzębia-Zdroju, ciężko pracujących górników, znajomych, rodzinę. - No i całą kadrę Sanatorium Miłości. I specjalne pozdrowienia dla miejscowości Jodłówka w województwie podkarpackim – dodaje pan Władysław.
Przypomnijmy, ostatni, 10 odcinek 2. serii programu Sanatorium miłości, wyświetlono w TVP w marcu. To był wielki finał z pięknym balem. Królem i Królową Turnusu zostali Gerard i Bożena! Na koniec do kuracjuszy dołączyli bohaterowie 1. edycji Sanatorium miłości! Dla wszystkich zaśpiewała Alicja Majewska, która pojawiła się na scenie razem z Włodzimierzem Korczem. Rano przyszedł czas pożegnania. Wszyscy spotkali się na peronie. Uściskom i podziękowaniom nie było końca. Pojawiły się też łzy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto