18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cztery ciężko ranne koty walczą o życie. Uwaga, zdjęcia drastyczne!

tyka
Ciężko ranne i chore koty z Piotrkowa
Ciężko ranne i chore koty z Piotrkowa FMK
Pięć ciężko rannych i chorych kotów z Piotrkowa Trybunalskiego trafiło w ciągu ostatnich dwóch tygodni pod opiekę piotrkowskiej Fundacji Miasto Kotów. Jeden, niestety, po niespełna dobie, zmarł. Cztery jeszcze walczą o życie.

Z tak trudnymi i drastycznymi przypadkami Fundacja Miasto Kotów w Piotrkowie Trybunalskim nie miała do czynienia od dawna. W ciągu zaledwie dwóch tygodni pod opiekę wolontariuszek FMK i przychodni weterynaryjnych Optivet i Jamniczek w Piotrkowie trafiło pięć ciężko rannych i chorych kotów.

"Nie wiemy, co się ostatnio dzieje, że trafiają do nas bardzo chore i bardzo smutne kocie przypadki. Każdy z nich łamie nasze serca, przecież te koty ktoś musiał wcześniej widzieć, ale nie zareagował? Ludzka znieczulica nie zna granic..." - napisali na swoim profilu na FB członkowie Fundacji.

- Czy ranny i praktycznie gnijący już kot śmierdzi, stanowi przykry widok? Tak, ale przede wszystkim niewyobrażalnie cierpi - mówi jedna z wolontariuszek FMK dodając, że wszystkie te koty miały już zmiany martwicze i gnilne w ranach i zaawansowaną chorobę. - Ile osób je widziało i minęło, nim ktoś się ulitował? - pyta retorycznie wolontariuszka.

Na razie kotom, które były albo wolno żyjące, albo porzucone, nadawane są naprędce, tymczasowe imiona. Góral to kot z szarpaną raną na szyi, Ogonek - kot ze zmiażdżonym ogonem, który lekarze musieli usunąć, Glutek - kot z tak zaawansowanym kocim katarem i tak wychudzony, że dostał 10 proc. szans na wyzdrowienie, ale ma ogromną wolę życia oraz pogryziony w kark i łapki Mruczuś. Jedna, czarna kotka, która została dotkliwie pogryziona prawdopodobnie przez psy, niestety, zmarła, ale przynajmniej już bez bólu (otrzymała silne leki przeciwbólowe).

- Bez pomocy darczyńców nie damy rady, ogrom cierpienia i wydatków już nas przytłacza, a nigdy nie wiemy co przyniesie nowy dzień - podkreśla Joanna Mulawa z FMK.

Leczenie kotów (w tytule przelewu można dodać, na którego kota przekazuje się datek) można wesprzeć wpłacając datki na:
Fundacja Miasto Kotów
numer rachunku bankowego:
mBank 04 1140 2017 0000 4702 1302 3553
Tytuł przelewu: darowizna na cele statutowe

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto