Czy MKS Piotrcovia utrzyma się w Superlidze? Dziś ważne spotkanie

Dzisiaj (10 maja) arcyważne spotkanie czeka piłkarki ręczne MKS Piotrcovia Piotrków, które w 28. kolejce PGNiG Superligi Kobiet podejmują we własnej hali Ruch Chorzów (hala Relax, godz. 16.30). Stawką spotkania jest dziesiąte miejsce w Superlidze. Piotrkowiankom do osiągnięcia tego celu wystarczy remis. W przypadku przegranej będą musiały walczyć o utrzymanie w barażach z I ligowym UKS-em PCM Kościerzyna.
W zespole z Piotrkowa nikt nie dopuszcza myśli o barażach.

- Przed takim spotkanie zespołu nie trzeba mobilizować - mówi Krzysztof Laskowski, członek zarządu MKS Piotrcovia Piotrków. - Dziewczyny doskonale wiedzą, o co grają. Jesteśmy w znacznie lepszej sytuacji, bowiem do wykonania celu wystarczy nam remis. Ale staramy się w ten sposób nie kalkulować. Wychodzimy na parkiet po zwycięstwo, choćby jednobramkowe. Liczymy na wsparcie naszych kibiców.

Obie drużyny spotkały się w tym sezonie już czterokrotnie (trzy razy grały w lidze, raz w pucharze Polski). Dwa razy górą były piotrkowianki, dwa razy wygrywał Ruch. Ostatni spotkanie, które odbyło się w kwietniu w Chorzowie zdecydowanie wygrał zespół gospodarzy 24-12. Było to chyba jedno z najgorszych spotkań nie tylko w tym sezonie, ale całej historii klubu z Piotrkowa.

- Faktycznie wówczas zagraliśmy fatalnie, szczególnie druga połowa była bardzo zła w naszym wykonaniu, kiedy to nie potrafiliśmy zdobyć bramki z akcji. Mam nadzieję, że teraz zadziała to na zespół tylko motywująco - mówi Laskowski.

Zawodniczki z Chorzowa ostatnio prezentują wysoką formę. Wygrały trzy kolejne spotkania ligowe. Ostatnio ograły u siebie 26-25 Start Elbląg, który już znacznie wcześniej zapewnił sobie utrzymanie. Spotkanie było bardzo zacięte, a jego losy ważyły się do ostatnich sekund.

Z kolei piotrkowianki rozbiły na wyjeździe zdegradowany już do I ligi zespół Sambor Tczew 31-23. Podopieczne Henryka Rozmiarka od początku tego spotkania dominowały na boisku i do przerwy prowadziły różnicą trzech bramek (15-12). W drugiej odsłonie meczu ich przewaga była jeszcze większa i sięgała chwilami nawet 5-8 bramek.

O miejsca 5-8 w PGNiG Superlidze mężczyzn walczy z kolei zespół MKS Piotrkowianin. Jutro podopieczni trenera Tadeusza Jednoróga zagrają rewanż z Tauron Stalą Mielec. Faworytem spotkania jest zespół gospodarzy, który przed sezonem typowany był do czołówki ligi.

W pierwszym spotkaniu rozegranym w Piotrkowie minimalnie lepsi okazali się gracze z Mielca, zwyciężając 39-37. Najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu z Piotrkowa był Wojciech Trojanowski, który zdobył siedem bramek.