Pomimo wprowadzonych zmian w harmonogramie oraz maksymalnego wydłużenia możliwości składania wniosków do budżetu obywatelskiego do końca czerwca br., ich realizacja wypada terminowo w najbardziej kluczowym momencie epidemii koronawirusa w Polsce – tak burmistrz Tadeusz Kowalski uzasadnia swą decyzję.
Na kilku etapach tworzenie kształtu budżetu obywatelskiego wymaga zaangażowania i bezpośredniego kontaktu wielu osób. Trzeba zebrać podpisy poparcia pod danym pomysłem, a w końcowej fazie zorganizować głosowanie. Tucholscy samorządowcy odrzucili elektroniczną formę dokonania tych czynności, a teraz w dobie pandemii byłoby to wygodne i bezpieczne.
Szkoda, że burmistrz odwoła budżet – komentuje koordynator budżetu, Paweł Cieślewicz. Ale pocieszam się tym, że nie jest to jedyna inicjatywa zatrzymana przez epidemię.
Liczby są jednak nieubłagane – dotąd w tucholskim ratuszu złożono tylko jeden wniosek. Dodajmy, pierwotnie pomysły miały być zbierane do kwietnia. Ze względu na epidemię, termin wydłużono do czerwca. Dla porównania, w ubiegłym roku było kilkanaście zgłoszeń. Komisja wybrała cztery projekty na terenie miasta i trzy w gminie. Większość pomysłów jest już zrealizowana bądź zlecona.
Decyzja mimo wszystko nieco zaskakuje – rząd coraz bardziej luzuje gorset obostrzeń związanych z pandemią. Więc może udałoby się wypracować jakiś sposób zebrania podpisów pod danym projektem i rozwiązać też problem późniejszego glosowania? Ale stanowisko burmistrza jest odmienne:
Biorąc pod uwagę trwający stan epidemii spowodowany wirusem SARS 2 CoV-2, a także związanymi z nim obostrzeniami, nastąpiło znaczne ograniczenie funkcjonowania życia społecznego – uważa włodarz Tucholi. - Uniemożliwia to w sposób bezpieczny dla mieszkańców przeprowadzenie działań administracyjnych związanych z procedurą konsultacji w zakresie budżetu obywatelskiego.
Szkoda. W ludziach drzemią dobre pomysły, widzą, co należałoby zmienić w ich najbliższym otoczeniu. Wokół budżetu obywatelskiego od początku panował dobry klimat.
- Z tymi ludźmi chciało się pracować – stwierdza Cieślewicz. Wprawdzie tylko jeden wniosek został złożony, ale wiele osób przymierzało się do projektu, dopytywało.
Pomysły trzeba odłożyć na przyszły rok.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?