Dwa psiaki porzucone niedaleko Piotrkowa. Koczowały w rowie, zrywały się na widok każdego nadjeżdżającego auta...
"Niestety, nie miał kto pomóc na miejscu. Nasz wolontariusz Dawid wsiadł w samochód i pojechał pod Piotrków Trybunalski uratować dwie przerażone suczki. Nie było to łatwe ponieważ bardzo się bały i nie pozwalały dotknąć . Po 4 h czołgania się po polu udało się. Dziewczyny już bezpieczne w naszym azylu, prawdopodobnie jest to matka z dzieckiem. Nazwaliśmy je ruda matka Coco w wieku max 2 lata i Chanel czarna w wieku około 5 miesięcy. Powoli przekonują się do człowieka, potrzebują czasu" - tak sytuację opisuje na swojej stronie na FB Fundacja Horacy.
- One ewidentnie zostały porzucone, może przeszkadzały komuś w wakacyjnym wyjeździe - zastanawia się Dawid Kieszkowski, weterynarz z Łodzi i wolontariusz Fundacji Horacy, który zabrał psiaki do kliniki dodając, że dla nich może lepiej się stało, bo takiego "właściciela", jakiego one miały nie życzyłby nikomu.
- Od ludzi dowiedziałem się, że koczowały tam od jakiś dwóch tygodni, jedna pani je dokarmiała, ale ich fatalny stan nie powstał w dwa tygodnie - mówi pan Dawid. - Obydwie są bardzo skołtunione, wychudzone, zapchlone, ale - co najgorsze - są wycofane i bardzo boją się wyciągniętej ręki. Moim zdaniem były bite. Małymi kroczkami zdobywamy ich zaufanie.
"Przed nimi długa droga zanim będą mogły zamieszkać w nowych domach. Coco i Chanel czeka wizyta w psim salonie spa, szczepienia, odrobaczenia, sterylizacja i czipowanie. Potrzebujemy dobrej jakości karmy suchej i mokrej oraz pomocy w opłaceniu faktur w klinice" - pisze fundacja.
Każdy kto chciałby wspomóc leczenie piesków może wpłacać datki:
Fundacja Horacy
Nr konta 28 1140 2004 0000 3902 7672 3831
(Z dopiskiem: Dredziki )
Dane dla przelewów zagranicznych :
iban - PL 28 1140 2004 0000 3902 7672 3831
kod BIC/SWIFT mBanku: BREXPLPWMBK
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?