- Właściciel mieszkania zadzwonił do nas, kiedy odezwała się czujka i został poinstruowany co robić do czasu przyjazdu strażaków - mówi Maciej Dobrakowski, rzecznik piotrkowskiej straży pożarnej. - Już po wyłączeniu piecyka gazowego i przewietrzeniu mieszkania, nasze urządzenia pomiarowe wskazały jeszcze takie stężenie tlenku, które przy dłuższym działaniu mogło doprowadzić do zatrucia. Rodzina ma nie używać piecyka do czasu ustalenia przyczyny ulatniania się tlenku.
Niedługo po zgłoszeniu z ul. Próchnika, do dyżurnego straży zadzwonił piotrkowianin z ul. Rolniczej. Czujkę zamontował niedawno po pożarze w kotłowni. Dość szybko okazała się przydatna ostrzegając przed niebezpieczeństwem. W tym wypadku wystarczyło poprawić wentylację pomieszczeń.
Piotrkowscy strażacy nie ustają w propagowaniu czujek, a ich wielkim zwolennikiem jest komendant st. bryg. Włodzimierz Kapiec, który prywatnie w minione święta bożonarodzeniowe czujkami obdarował rodzinę i znajomych. Jakiś czas temu też wystąpił z apelem do sztabów zarządzania kryzysowego Piotrkowa i powiatu piotrkowskiego o wspólny zakup czujek i rozdawanie ich mieszkańcom.
- Na apel odpowiedziało już Starostwo Powiatowe w Piotrkowie, tu szef zarządzania kryzysowego Ryszard Musiałowicz zadeklarował zakup 10 czujek na początek - mówi komendant Kapiec. - Udało się też zainteresować rzeczoznawców ds. ochrony przeciwpożarowej z terenu miasta, którzy zasponsorują pewną ilość czujek.
Pierwsze czujki będą rozdawane na turniejach wiedzy pożarniczej - 7 marca w Piotrkowie i 23 marca w Wolborzu.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
