Bełchatów Zażalenie elektrowni na decyzję prokuratury w sprawie Greenpeace skierowano już do sądu. Wcześniej Prokuratura Rejonowa w Beł-chatowie uznała, że działacze organizacji wdzierając się na chłodnię kominową elektrowni i malując na niej napis "Stop CO2!", nie popełnili przestępstwa. Tłumaczyli, że chcieli w ten sposób zaprotestować przeciw prowadzonej polityce energetycznej państwa. W kilkunastoosobowej grupie byli Polacy, Austriacy, Węgrzy, Słowacy i Holendrzy w wieku od 20 do 36 lat. Ich akcja trwała kilka godzin, toczyła się pod okiem kamer, policji i ochrony elektrowni. Spółka oceniła straty na 100 tys. zł.
Prokuratura postawiła działaczom Greenpeace zarzut zniszczenia mienia i naruszenia miru domowego. Ostatecznie postępowanie umorzono uznając, że zarzut naruszenia miru domowego ma zastosowanie przy naruszeniu własności prywatnej. Oceniono też, że nie została naruszona konstrukcja chłodni i można mówić o wykroczeniu a nie przestępstwie, a więc swoich roszczeń elektrownia może dochodzić na drodze prywatnej.
Spółka złożyła zażalenie na decyzję bełchatowskiej prokuratury, sprawa będzie rozpatrywana na posiedzeniu przez Sąd Rejonowy w Bełchatowie.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?