Felieton Pawła Lareckiego "Bez ściemniania": Śmierdzący węzeł gordyjski

Wydaje się, że jeszcze wiele upłynie wody w Strawie, nim zawita do nas ktoś z koncertem tej rangi. Muzycy znad Balatonu – rówieśnicy Rolling Stonesów – w najlepsze występują i to częściej, niż też podeszli wiekiem Brytyjczycy.

69. urodziny obchodził właśnie piotrkowianin – Bogusław Wołoszański – historyk, pisarz, filmowiec, od kilkudziesięciu lat wywierający wpływ na edukację historyczną w Polsce. – Na tle płytkiej merytorycznie, mieszanej z tanią rozrywką polskiej produkcji telewizyjnej o tematyce historycznej, jest on fenomenem. Pasjonat historii, z talentem aktorsko-narracyjnym i poważnym traktowaniem widza, ma ambicję, by czegoś odbiorcę nauczyć – przede wszystkim rozumienia sensu historii – zauważa Stanisław S. Nicieja.

Byłem przy tym, jak Honorowy Obywatel Miasta Piotrkowa, dedykując szkolnemu muzeum w „Chrobrym” jedną ze swych książek z serii „Sensacje XX wieku”, uczynił taki wpis: „Mojej szkole, najważniejszemu miejscu na świecie”. Od lat nurtuje mnie pytanie, jak to się stało, że Wołoszański nie stał się celebrytą ani obiektem zainteresowania prasy kolorowej i brukowców. I mam wrażenie, że odpowiedź znalazłem: bo to jest Ktoś.

Jak dokonać przełomu w rozwijającej się żywiołowo dziedzinie patologii, która dawno wymknęła się spod kontroli, a na której łatwo się poślizgnąć? Złotymi zgłoskami zapisany zostanie w kronikach Trybunalskiego Grodu ten, komu uda się rozwiązać sprawę psich kup.

A raczej – problem ich prymitywnych, na poły chamskich, posiadaczy. Wystarczy tylko podążyć śladem władz cesarskiego Wiednia, które wprowadziły badania kodu DNA każdego psiego gówna z chodnika, pozyskując wcześniej takiż kod przy urzędowej rejestracji zwierzaka. Potem pozostaje tylko porównanie go z kodami genetycznymi bazy komputerowej wszystkich psów, a następnie ukaranie właścicieli tak zidentyfikowanych czworonogów za zanieczyszczanie miasta. Każdy delikwent, który nie sprząta po swoim psie, musi się liczyć z tym, że zostanie ukarany srogim mandatem – to oczywiste - kosztami analizy psiego DNA.