Do zatrzymania mężczyzny doszło w sobotę 10 sierpnia. Łodzianin do AŚ w Piotrkowie przyjechał odwiedzić aresztowanego tymczasowo syna i podać mu paczkę.
Jak relacjonuje por. Cezary Jabłoński, rzecznik prasowy AŚ w Piotrkowie, funkcjonariuszka przyjmująca zgłoszenia na widzenie poczuła od niego woń alkoholu. Wezwała dowódcę zmiany, który potwierdził jej przypuszczenia i poinformował łodzianina, że jeżeli będzie chciał wejść na widzenie, to musi zostać poddany badaniu trzeźwości, które wykonają policjanci.
Wtedy mężczyzna zrezygnował z widzenia, zaczął wyzywać funkcjonariuszy i grozić im, a później opuścił budynek aresztu. Na parkingu wsiadł do samochodu i chciał nim odjechać - jednak funkcjonariusze go powstrzymali.
Zgasili silnik, odebrali mężczyźnie kluczyki i przekazali policjantom. Po badaniu stwierdzono u niego ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?