Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ich... Dwoje. Zduńskowolsko-sieradzki duet Majkowska&Cajdler. "Pragnienia" zapowiadają płytę byłych artystów Ich Troje i Zoo Cafe TELEDYSK

Paweł Gołąb
Paweł Gołąb
Piosenka „Pragnienia" zapowiada płytę duetu, która będzie wydana pod tym samym tytułem
Piosenka „Pragnienia" zapowiada płytę duetu, która będzie wydana pod tym samym tytułem materiał zespołu
Rozpędu nabiera artystyczna współpraca Justyny Majkowskiej i Piotra Cajdlera. Zduńskowolsko-sieradzki duet byłej wokalistki Ich Troje, a wcześniej Erato i muzyka współtworzącego najmłodszy swego czasu rockowy zespół w Polsce Juniorsów, a potem Zoo Cafe, wszedł ponownie do studia nagrań. Efektem jest piosenka „Pragnienia" i towarzyszący jej teledysk, której premiera została wyznaczona na dzisiaj. Zapowiada płytę, która będzie wydana pod tym samym tytułem. Duet promował swoją najnowszą piosenkę w programie Dzień Dobry TVN. Zapraszamy do oglądania i rozmowy z artystami.

Ich... Dwoje. Zduńskowolsko-sieradzki duet Majkowska&Cajdler

Zduńska Wola i Sieradz w jednym studiu. Do tego widać, że się lubicie. W ładny sposób łamiecie funkcjonujące od lat schematy i stereotypy mówiące, że mieszkańcy obu miast raczej za sobą nie przepadają określając się wzajemnie mianem webrów i kołtunów.

- Stereotyp może jest, ale w naszym przypadku kompletnie nie działa – odpowiada Justyna Majkowska. - Wprawdzie, gdy się poznaliśmy, to artystycznie rywalizowaliśmy i na festiwalach z naszym udziałem, gdy tylko zobaczyłam Piotrka z zespołem, zawsze myślałam „ooo Zoo Cafe, znowu nie mamy szans”, a Zoo Cafe w drugą stronę „ooo Erato, to my nie mamy szans”. Ale to się tak naprawdę nie liczyło, bo przede wszystkim była fajna zabawa.

- A ja lubię webrów i to bardzo. Moja żona jest webrem i córki też – dodaje z uśmiechem Piotr Cajdler, który zaczynał muzyczną przygodę z zespołem Juniors tworzonym przez... 12-latków, dzięki czemu skład zyskał przydomek najmłodszej rockowej ekipy w Polsce.

Zobacz teledysk duetu Majkowska&Cajdler do najnowszego utworu „Pragnienia”

Potem sieradzanin współtworzył Zoo Cafe, w tym czasie przyglądając się karierze Justyny Majkowskiej, która z Ich Troje święciła triumfy występując nawet w finale Eurowizji. - My wtedy graliśmy z Zoo Cafe po klubach, ale cały czas kibicowałem Justynie choć mówiłem sobie w duchu „gdzie ona tam polazła?” - przypomina a humorem.

Justyna Majkowska śmieje się. - A ja z kolei sobie myślałam „ja tu na wielkiej scenie, a Cajdler ma tak fajnie”.

Jak powstał duet Majkowska&Cajdler?

Potem przyszła przerwa w graniu przerywana muzycznymi epizodami u każdej ze stron. Piotr wyemigrował, a Justyna po odejściu z Ich Troje i nagraniu w 2014 roku solowej płyty „Zakochana od jutra” również zawiesiła karierę artystyczną na kołku przerywając aktywność na jubileusze w Ich Troje. No i teraz na granie z Piotrem Cajdlerem. - Bardzo się cieszę na tę współpracę, chociaż broniłam się rękami i nogami.

Czyli to Piotr pierwszy zadzwonił? - Wiadomo – odpowiada z uśmiechem. - Miała być jedna piosenka, gościnny duecik, a ja takie rzeczy uwielbiam. Ale potem przyszedł kolejny i kolejny, no i mnie podszedł tak genialnie, że w efekcie ma być cała płyta. Tylko ten upór Piotrka doprowadził do tego, że śpiewamy razem.

Jak w tym justynowo-piotrkowym Ich Dwoje połączyły się dwa charaktery, artystyczne osobowości i muzyczne upodobania?

- To jest właśnie przepiękne, bo jesteśmy totalnie różni. Lubimy słuchać innej muzyki, mamy zupełnie inną stylistykę, reprezentujemy sobą inne nurty, ale to jest właśnie ciekawe. My potrafimy się świetnie kłócić, po czym gładziutko przechodzimy do pokojowej rozmowy – przekonuje Justyna Majkowska.

O czym wspólnie śpiewają? - Bardzo lubię dobry tekst w muzyce. Jestem fanem Andrzeja Sikorowskiego czy Piotra Bukartyka. Staram się więc opowiedzieć w nich o relacjach damsko-męskich, ale w różnym wieku – odpowiada Piotr Cajdler, który tworzy teksty do płyty „Pragnienia”. - Jest tu miejsce na miłość, fascynację, pragnienia, ale również pożegnania. Teraz jest krótkie „pa” na facebooku, kiedyś były długie listy. Powstał więc i taki utwór.

Czy to początek dłuższej przygody? - Myślę, że tak, ale nic na siłę. Zobaczymy. Jak będzie fajnie to pogramy wspólnie dłużej, a jak nie to nie. Powiem „pa” i koniec – śmieje się Piotr Cajdler.

Justyna Majkowska nie kryje, że w głębi ducha jest trochę rozdarta. Bo na drugiej szali powrotu na scenę w większej skali jest rodzina i praca w szkole specjalnej, czym zajmuje się od 2005 roku. - Nie biorę nawet pod uwagę takiego rozpędu, że będę się musiała poświęcić tylko temu projektowi. Piotr o tym wie, a ja przecież dlatego zrezygnowałam ze śpiewania i wielkich scen. Teraz kiedy mam rodzinę i pięcioro ludzi na chacie, a kolejną rodzinę w pracy, jest mi ekstra. Będzie miło jak będzie to wszystko do pogodzenia.

Czego mogą oczekiwać słuchacze na płycie duetu Majkowska&Cajdler?

Jaka jest ich wspólna muzyka? Jakich emocji mogą spodziewać się słuchacze? - Od zawsze mam problem z opowiadaniem o muzyce, ale gdyby miała określić to może – ballada?

- To nowoczesna forma piosenki autorskiej, skupionej bardziej na tekście, ale instrumenty też robią swoją robotę. Nie jest tak, że to jeden styl – uzupełnia Piotr. - Część nadaje się do słuchania podczas jazdy samochodem, część do intymnego wieczoru przy winie. Myślę, że to efekt tego, że się uzupełniamy jako duet. Przeplatamy się nawzajem i brzmimy inaczej, każdy znajdzie więc coś dla siebie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto