Niewiele osób wie, że w Gorzkowicach znajdowała się kiedyś synagoga. Dawna bożnica żydowska powstała pod koniec XIX wieku i znajdowała się w głębi podwórka na rynku. Budynek był murowany i kryty dachówką. Niestety nie zachowały się żadne plany ani zdjęcia bożnicy, stąd trudno przedstawić jej pierwotny wygląd.
Wiadomo jednak, że od strony południowo- zachodniej znajdowało się osobne wejście dla rabina. Wejście do świątyni wiodło przez poczekalnię i przedsionek tzw. putysz, W centrum znajdowała się nawa środkowa, czyli oddział dla mężczyzn, a po bokach nawy boczne - oddziały dla kobiet.
Jak pisze w swojej książce "Moje Gorzkowice" Cezary Graczykowski "W narożniku między przedsionkiem a nawą była mała sala zebrań- miejsce posiedzeń dla zarządu gminy żydowskiej. W nawie głównej pośrodku był ołtarz (bełemyr) i miejsce na którym czytano rodały (pismo święte) . Za ołtarzem - a vis przedsionka stała pod ścianą arka (uronkojdesz) w postaci szafy, w której przechowywano rodały (zwój pergaminowy nawinięty na dwa wałki zawierający Torę). Ściana w pobliżu arki (prawdopodobnie od wschodu ) miała kolorowe malowidło. Przedstawiało ono w zgrabnych konfiguracjach różne ptaki, rośliny i zwierzęta domowe".
Obok bożnicy w piętrowym wąskim budynku mieszkał w okresie międzywojennym bogaty żydowski kupiec Dikerman, który prowadził magazyn zbożowy. Była to duża drewniana szopa (a po 1945 magazyn Gminnej Spółdzielni) w sąsiedztwie pobliskich torów kolejowych.
W 1942 roku bożnica została całkowicie zniszczona na skutek pożaru. Po wojnie opuszczony i zrujnowany budynek wyremontowano i przebudowano z przeznaczeniem na magazyn zboża, który znajdował się tam do 2008 roku. Wtedy budynek został rozebrany.
Ponadto w podwórzu w sąsiedztwie żydowskiej zabudowy funkcjonował polski syndyk rolniczy, czyli rodzaj spółdzielni prowadzącej sprzedaż nafty i smoły. Na rynku, czyli ówczesnym Placu Kościuszki, stały wówczas drewniane parterowe domy, w których znajdowały się żydowskie sklepy. Przetrwały one do 1942 r., gdy na jednej z posesji wybuchł pożar. Akcja gaśnicza trwała niemal cały dzień. Spaleniu uległo wówczas 12 domów mieszkalnych, trzy obory, stodoła , dwadzieścia komórek i Spółdzielnia Rolnicza.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?