Wychudzony, biało - czarny kot z „umorusanym” nosem pojawił się na jednej z działek ROD „Stokrotka” w Piotrkowie Trybunalskim, kiedy miał około rok. Starszy pan, właściciel działki napełnił miseczkę i kot postanowił zostać, i pilnować „swojej” działki.
Do człowieka, który okazał mu serce bardzo się przywiązał, przybiegał na każde zawołanie, a z działki dzielnie przeganiał każdego intruza. I tak kotu, który dostał na imię Janek, i panu, który codziennie przynosił jedzenie, głaskał i opowiadał różne historie, minęło siedem lat.
Niestety, na początku ubiegłego roku starszemu panu bardzo pogorszył się stan zdrowia. Nie mógł już przychodzić, a z powodu pobytów w szpitalu, nie mógł też Janka wziąć do domu. O opiekę poprosił piotrkowską Fundację Miasto Kotów.
Od tego czasu wolontariuszki FMK codziennie starają się zrekompensować Jankowi brak ukochanego pana - karmią, głaszczą, ale Janek tęskni, czeka. Jesienią ub. roku zemdlał (na szczęście w obecności wolontariuszki) i okazało się, że cierpi na kardiomiopatię (nie wymaga leczenia). W domowych warunkach, może jeszcze przeżyć kilka lat. Na działce, mając do dyspozycji tylko styropianową budkę, nie ma na to szans.
Janek szuka domu, w którym będzie jedynakiem (bez innych kotów). Może to być dom niewychodzący, z zabezpieczonym balkonem, ale też taki z ogrodem, gdzie Janek mógłby bezpiecznie spędzać kilka godzin dziennie. Przede wszystkim jednak szuka kochającego człowieka na własność.
W sprawie adopcji można kontaktować się z Wiolą pod nr tel. 604 417 733 lub na adres mailowy: [email protected]
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?