Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolizje z dzikimi zwierzętami na drogach w powiecie piotrkowskim. Zwierzyna nie miała szans na przeżycie

dag, mat. KMP
KMP w Piotrkowie
Tylko w ciągu dwóch dni na terenie miasta i powiatu piotrkowskiego doszło do kilku kolizji z udziałem dzikich zwierząt. Niestety, w jednym przypadku zwierzyna nie miała szans na przeżycie. Policja apeluje, aby zachować szczególną ostrożność oraz bezpieczną prędkość na drogach poza obszarem zabudowanym.

Kolizje z udziałem dzikich zwierząt w Piotrkowie i powiecie piotrkowski. W jednym przypadku zwierzyna nie miała szans na przeżycie...

Piotrkowscy policjanci pięciokrotnie byli wzywani do kolizji z udziałem dzikich zwierząt. Do pierwszej z nich doszło 12 kwietnia w Kamocinie (gmina Grabica).

- Tam świadek wezwał mundurowych już po zdarzeniu, bo zauważył ranną sarnę przy drodze - informuje asp. sztab. Izabela Gajewska, oficer prasowy KMP w Piotrkowie. - Kierującego, ani pojazdu, który potrącił zwierzę nie było już na miejscu. Ranne zwierzę zostało przekazane pod opiekę specjalistom.

Do kolejnej kolizji doszło tego samego dnia, dokładnie 15 minut później. W tym przypadku, na ulicy Rakowskiej przed wiaduktem doszło do potrącenia sarny przez kierującego oplem. Podróżujący nie odnieśli obrażeń, natomiast ranne zwierzę musiało trafić pod opiekę weterynarza. Kolejne zgłoszenie policjanci otrzymali o godzinie 22:30 w miejscowości Wygoda. Tam również doszło do potrącenia sarny przez kierującego oplem. Ranne i spłoszone zwierzę uciekło do lasu.

Kolejne zgłoszenie policjanci otrzymali 13 kwietnia po godzinie 20. W miejscowości Rękoraj na drodze krajowej numer 12, przed jadący pojazd ciężarowy scania wybiegł łoś. Niestety, w tym przypadku zwierzę nie miało szans na przeżycie. Do kolejnego zderzenia z dzikim zwierzęciem doszło po godzinie 20:30 na ulicy Wolborskiej w Piotrkowie. Tam, kierującej toyotą przed pojazd wybiegła sarna. Spłoszone i ranne zwierzę uciekło do lasu.

- Kierujący ani pasażerowie pojazdów na szczęście nie odnieśli żadnych obrażeń - dodaje asp. sztab. Izabela Gajewska. - Jednak należy pamiętać, że wystraszone i spłoszone zwierzę potrafi nagle wbiec na jezdnię wprost pod samochód lub nawet go staranować. Dlatego zachowajmy ostrożność i bezpieczną prędkość, aby w przypadku pojawienia się na drodze dziko żyjącego zwierzęcia, móc w odpowiedniej chwili zahamować i uniknąć kolizji, bądź wypadku.

Jeżeli zdarzy nam się taka sytuacja, zatrzymajmy pojazd w bezpiecznym miejscu. Zadbajmy również o to, abyśmy byli widoczni dla innych uczestników ruchu drogowego i zadzwońmy na numer alarmowy 112. Pamiętajmy również o tym, aby pod żadnym pozorem nie podchodzić do rannego zwierzęcia. Nawet, jeśli wydaje nam się, że zwierzę nie przeżyło, nie próbujmy go ściągać z drogi, czy przesunąć. Pamiętajmy, że ranne zwierzę może być bardzo agresywne, dlatego takie czynności pozostawmy odpowiednim służbom - apeluje policja.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto