Koronawirus: sołtys z gminy Sulejów naraziła zdrowie premiera podczas spotkania w Piotrkowie?

Pokłosie feralnej sesji w Sulejowie: w poniedziałek radny miał już potwierdzone zakażenie COVID-19, a pani sołtys została objęta kwarantanną dopiero w środę...

Sesja rady Miejskiej w Sulejowie z udziałem radnego, u którego 6 lipca potwierdzono zakażenie COVID-19, odbyła się 30 czerwca. W związku z tym i podejrzeniem koronawirusa u jednego z pracowników sulejowskiego magistratu, we wtorek, 7 lipca, urząd został zamknięty dla petentów, a radni, sołtysi i urzędnicy oraz kierownictwo urzędu otrzymali decyzje o kwarantannie.

Stąd też, zdziwienie i niepokój wzbudziła obecność sołtys wsi Łazy - Dąbrowa Aleksandry Rycerz - Korek, na spotkaniu wyborczym z premierem Mateuszem Morawieckim w środę, 8 lipca. Pani sołtys, jako członkini zespołu Piliczanie, miała możliwość być bardzo blisko premiera, nie miała też maseczki.

Pojawiły się pytania, czy aby nie złamała kwarantanny, za co grozi nawet do 30 tysięcy złotych grzywny.

Piotrkowski sanpeid nie udziela takich informacji (informacje, o tym czy ktoś jest na kwarantannie, czy nie traktuje jako informacje o stanie zdrowia), ale dyrektor Elżbieta Dobrzyńska zapewniła, że gdyby doszło do złamania kwarantanny, zawiadomiłaby policję.

Skontaktowaliśmy się z panią sołtys, która wyjaśnia:

- Decyzję o kwarantannie otrzymałam już po spotkaniu z panem premierem, parę minut po godzinie 13 (spotkanie z premierem było przed południem - red.), co jest do sprawdzenia na moim telefonie. Kiedy byłam na tym spotkaniu, to nie byłam objęta kwarantanną, więc nie popełniłam wykroczenia. Jest mi podwójnie przykro, bo krzywdzące jest to, że ktoś już na Facebook'u wypisuje: "a czy ta pani nie powinna być na kwarantannie", a po drugie, że od 30 czerwca do 8 lipca spotykałam się wielokrotnie z członkami zespołu Piliczanie i być może nieświadomie naraziłam i ich zdrowie - mówi sołtys Aleksandra Rycerz - Korek.

Dodaje, że nie ma żadnych objawów, a wymaz do badania na COVID -19 będzie miała jutro. - Mam nadzieję, że będzie ujemny - mówi.