MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kto zwinął złoto z lombardu?

Katarzyna Poradowska
Właściciel lombardu nie może obiecać, że jego klienci kiedykolwiek odzyskają swoje obrączki i pierścionki
Właściciel lombardu nie może obiecać, że jego klienci kiedykolwiek odzyskają swoje obrączki i pierścionki
Marian W. nie potrafi powiedzieć, ile osób nie odzyska złota. Twierdzi, że go nie odda, bo ukradła je żona. Sprawę badają policja i prokuratura. – Jestem załamana. Nie podam nazwiska, bo mi wstyd.

Marian W. nie potrafi powiedzieć, ile osób nie odzyska złota. Twierdzi, że go nie odda, bo ukradła je żona. Sprawę badają policja i prokuratura.

– Jestem załamana. Nie podam nazwiska, bo mi wstyd. Z dwóch powodów. Po pierwsze – byłam zmuszona prosić o pożyczkę pod zastaw, po drugie – nie odzyskałam rodzinnych pamiątek...
– łka mieszkanka Piotrkowa.

Kobieta na początku marca skorzystała z usług piotrkowskiego lombardu. Jest chora, czeka ją poważna operacja. Potrzebne były pieniądze. Właściciel udzielił pożyczki. Kilka złotych wyrobów wycenił na 500 złotych.

Koniec miesiąca był terminem spłaty. Gdy piotrkowianka poszła odebrać depozyt, złota nie było. – Właściciel oświadczył mi, że został okradziony przez żonę i złota mi po prostu nie odda – opowiada nasza czytelniczka.

Coraz więcej osób szepcze o „wstydliwej” stracie... Ludzie są oburzeni. Nikt nie chce ujawniać nazwiska. Nikt nie chce się przyznać, że to właśnie on padł ofiarą kradzieży w takich okolicznościach.

*****

Czy piotrkowianie, którzy zastawili swoje złoto, kiedykolwiek je odzyskają?

Tajemnica lombardu

– Jak to możliwe? – pytają piotrkowianie. Lombard przecież powinien być ubezpieczony od nieszczęśliwych wypadków. Marian W. tłumaczy, że ma już wielkie kłopoty finansowe, a złota zginęło zbyt wiele, by mógł zwrócić pieniądze wszystkim.

– Cena rynkowa mojego złota to ponad 2 tysiące złotych – mówi Anna Nowak (imię i nazwisko zmienione). – Zastaw dał mi grosze. Teraz nie mam sygnetu męża, naszyjnika, a nawet... mojej obrączki.

Do lombardu przychodzi coraz więcej osób, by odebrać swoje złoto czy zmienić termin spłaty. Właściciel odsyła ich do... prokuratury.

Prawda według męża

Marian W. nerwowo wyciera okulary. W radiu, jak na ironię, wzruszony głos intonuje „złote obrączki, nasz cały majątek”. – Ja także zostałem okradziony – tłumaczy.

– Żona była moim pełnomocnikiem. Prowadziliśmy lombard wspólnie przez siedem lat. Nigdy dotąd nie zdarzyło się nic podobnego. Od jakiegoś czasu żyjemy w separacji. Sam byłem zaskoczony, gdy żona oświadczyła mi, że złoto zabrała i nie zwróci. Wkrótce potem odkryłem, do jakich zadłużeń doprowadziła. Zalegam z opłatami za czynsz, w ZUS, w urzędzie skarbowym. Złożyłem doniesienie na policję i czekam, aż sprawa się wyjaśni.

Mężczyzna utrzymuje, że zaginęły także dokumenty lombardu. Żali się, że cała sprawa doprowadziła go na skraj załamania...

– Ja rozumiem tych ludzi – mówi. – Ale co mogę zrobić? To nie 4 czy 5 pierścionków. To byłbym w stanie zrekompensować. Było już przeszukanie mieszkania, wszedłem tam z policją, ale złota nie znaleziono. Jakiś czas temu do lombardu przyszli odebrać swoje złoto mężczyzna i kobieta. Wysłałem ich do żony. Okazało się, że wezwała policję.

Policja zna już sprawę. Owiewa ją jednak pewna tajemnica. Doniesienie, owszem, złożył Marian W. Nadal nie wiadomo jednak, ile osób straciło swoje złoto na konflikcie małżeńskim. – Sprawa jest w toku, zawiadomiliśmy też prokuraturę – wyjaśnia lakonicznie Piotr Trzebski, rzecznik komendanta miejskiego policji. – Nie wykluczamy, że zgłoszą się kolejne osoby, które nie mogą odzyskać swoich wyrobów.

Prawda według żony

Zmęczone oczy kobiety zachodzą łzami. Pytania o lombard, złoto i policję wywołują drżenie rąk. – Od czterech lat jesteśmy w separacji – mówi Danuta W. – Przez jakiś czas prowadziłam część rozliczeń męża. Od lutego już się tym nie zajmuję. Skoro został okradziony w marcu, jak mogłam to zrobić? Nie bywam tam nawet.

Kobieta opowiada o rewizji w mieszkaniu, sprawie rozwodowej. – W marcu złożyłam doniesienie do prokuratury o groźbach pod moim adresem, obiecanym mi przez męża „zniszczeniu życia” i wreszcie o... próbie przejechania mnie samochodem. Nie jestem więc zdziwiona i takim oskarżeniem. Nie mam pojęcia, co stało się w lombardzie.

– Z takimi pomówieniami mamy problem od lat – dodaje syn Danuty W. – Ojciec ma różne źródła utrzymania i nie pierwszy raz coś ginie, albo... tajemniczo trafia do lombardu. Nie chcieliśmy nigdy mieć nic wspólnego z jego „pracą”.

Wzajemne żale nie mają końca. Nikt nie potrafi bądź nie chce odpowiedzieć na pytanie, co stało się ze złotem prawdopodobnie dwóch setek klientów lombardu. – Nie mając dokumentów nie umiem ocenić, ilu osobom nie oddam ich wyrobów – żali się Marian W.

– Nie wiem, może ich być i dwieście. Złoto oddawane pod zastaw, jak twierdzi Marian W., opisuje i chowa do osobnych torebek. Dlaczego więc nie wie, ile naprawdę zginęło?

– Zostało złożone zawiadomienie o przywłaszczeniu złota pochodzącego z umów lombardowych – mówi Witold Błaszczyk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie. – Dotyczy Danuty W., a złożył je jej mąż, właściciel lombardu. Wartość straty ocenił na 10 tysięcy złotych.

Niektórzy liczą jeszcze, że złoto szczęśliwym zrządzeniem losu znajdzie się. Dodatkowym „ciosem” jest niska wycena zastawu, różna od jego wartości rynkowej.

*****

Piotr Trzebski, rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji:

– Pokrzywdzeni często nie wiedzą, jakie mają uprawnienia. Jeśli ktoś nie może odzyskać złota, które oddał pod zastaw, powinien udać się na policję (jeśli tego nie zrobi, a policja ustali, że i ta osoba jest poszkodowana, zostanie powiadomiona). Pokrzywdzonemu przysługuje prawo występowania w charakterze oskarżyciela posiłkowego.

Zgłosić to należy bezpośrednio przed rozpoczęciem rozprawy. Wtedy staje się on stroną postępowania i może korzystać np. z prawa zgłaszania wniosków. Może też wystąpić z powództwem cywilnym w procesie karnym i wtedy ma prawo do zgłoszenia żądania zasądzenia mu równowartości złota. Równowartość to suma, jaka znajduje się na umowie z lombardem jako wycena. Ponadto lombard powinien być ubezpieczony.

od 7 lat
Wideo

Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto