Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Sulejowa drżą przed wielką wodą

Katarzyna Zajda
Marian Kuleta uważa, że w Sulejowie niewiele zrobiono, by zapobiec kolejnej powodzi
Marian Kuleta uważa, że w Sulejowie niewiele zrobiono, by zapobiec kolejnej powodzi fot. Dariusz Śmigielski
- Te wyrwy w wałach już dawno powinny być załatane - łapie się za głowę pokazując uszkodzone wały nad Pilicą Marian Kuleta z Sulejowa, poszkodowany podczas majowej powodzi.

- A tu nikogo, nawet psa z kulawą nogą nie widać. Coraz mocniej pada i aż strach pomyśleć, co może się stać, jeśli Pilica znów mocno przybierze. Jak nic, znów nas zaleje, a wtedy może dojść do tragedii.

W Sulejowie mieszkańcy domów położonych nad brzegiem Pilicy patrzą na koryto rzeki z niepokojem. Pilnują, czy aby nie nadejdzie kolejna fala powodziowa. W zachowaniu spokoju o swój dobytek nie pomaga fakt, że do tej pory nie naprawiono tam wyrw w wale na wysokości Podklasztorza.

- Ta sytuacja nie jest też komfortowa i dla mnie - mówi Stanisław Baryła, burmistrz Sulejowa. - Muszę tłumaczyć zamartwiającym się mieszkańcom, że naprawa wałów nie leży w gestii miasta. To zadanie należy do zarządcy rzeki, a więc do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie.

Czyżby zarządca zapominał, że zapory na Pilicy trzeba naprawić? - Nic z tych rzeczy - zapewnia rzecznik RZGW, Dariusz Bogacz. - Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej jest jednostką budżetową, nie prywatną firmą. Dlatego obowiązują nas przepisy oraz procedury związane z zamówieniami publicznymi.

Zwłoka z naprawą wałów to nie wynik opieszałości, jak zapewnia Bogacz, ale skutek przeprowadzenia koniecznych procedur. - Wyłoniono już wykonawcę prac naprawczych na zaporze - mówi Bogacz. - Zostaną one rozpoczęte niezwłocznie, po podpisaniu umowy, prawdopodobnie już w przyszłym tygodniu.

Naprawa wału, a dokładnie mówiąc prawobrzeżnej zapory bocznej, polegać będzie na oczyszczeniu terenu z drzew i krzewów, uformowaniu korpusu zapory, wykonaniu płyt żelbetowych na odtworzonym odcinku zapory oraz wykonaniu prac towarzyszących (m.in. zasianiu na skarpach traw).

- Prace będą wykonane dzięki wsparciu z funduszu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji przeznaczonego na usuwanie skutków powodzi - mówi Bogacz. - Koszt prac to około 290 tysięcy złotych.

RZGW zgłosił też do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej potrzebę przeprowadzenia odmulenia Zalewu Sulejowskiego. Udrożnienie koryta Pilicy w tzw. cofce zbiornika Sulejów ma wpłynąć na zmniejszenie zagrożenia powodziowego. Zarządca rzeki czeka na dofinansowanie tych prac przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto