Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy ul. Scaleniowej, Rodzinnej, Prostej, Piaskowej i Podbratek w Piotrkowie czekają na kanalizację deszczową

kw
Mieszkańcy ul. Scaleniowej, Rodzinnej, Prostej, Piaskowej i Podbratek w Piotrkowie czekają na kanalizację deszczową
Mieszkańcy ul. Scaleniowej, Rodzinnej, Prostej, Piaskowej i Podbratek w Piotrkowie czekają na kanalizację deszczową kw
Zalane całe połacie działek, zniszczone przez wodę ogrodzenia i kostka betonowa, pozalewane piwnice, utrudniony dojazd do domów - to codzienność mieszkańców ul. Scaleniowej, Barwnej, Rodzinnej, Piaskowej, Prostej i Podbratek.

Mieszkańcy ul. Scaleniowej, Rodzinnej, Prostej, Piaskowej i Podbratek w Piotrkowie czekają na kanalizację deszczową

- U nas jest tragedia - mówi pani Renata z ul. Podbratek w Piotrkowie, która przez ponad rok przez okno patrzyła na „bajoro” na sąsiedniej działce. - Gdy się wprowadziliśmy 2 lata temu, to właściciel uprawiał tę działkę, była tam pszenica. W ubiegłym roku już cały czas stała woda, więc nic nie siał. A teraz, od tygodnia tej wody wreszcie nie ma, ale nie wyrósł nawet jeden chwast...

Rozlewisko, które tworzy się każdorazowo z topniejącego śniegu czy większego deszczu, cały czas zapełnia studzienkę kanalizacyjną. - Sączki praktycznie nie mają gdzie odprowadzać wody, a to jest problem - wylicza uciążliwości. Zalegająca woda już naruszyła ogrodzenie i kostkę wokół domu. - Kostka już się „ujmuje”, zastanawiamy się, jakie to będzie miało konsekwencje dla fundamentów.

10 mln zł na kanalizację

Takie same problemy, w mniejszej lub większej skali, ma kilkadziesiąt rodzin.

- Woda nie ma gdzie odpływać. Ulica Scaleniowa i Podbratek to kawałek lichego asfaltu, bez żadnego rowu melioracyjnego. Nie mamy żadnej kanalizacji, deszczówki, po prostu to jest „goła” ulica, która dodatkowo jest wysoko wyniesiona. Jest tu duży spadek terenu i ta ulica działa jak tama - mówiła Ewa Jaworska, mieszkanka Scaleniowej, która uczestniczyła w ostatnim posiedzeniu komisji Polityki Gospodarczej i Spraw Mieszkaniowych Rady Miasta w Piotrkowie. - Wokół naszych domów są ogromne połacie wody, skaczą żaby, pływają kaczki.

Jak przypominała, ludzie pisma piszą od 4 lat oczekując budowy kanalizacji sanitarnej i deszczowej, ale jak dotąd czują się tylko zbywani. „Ustalono, że realizacja inwestycji, z uwagi na jej szeroki zakres oraz stosunkowo niewielki stopień zamieszkania wskazanego rejonu miasta, ze względów ekonomicznych będzie musiała zostać odłożona w czasie” - w 2014 r. odpisywał sekretarz Bogdan Munik. „Informuję, iż najbliższe plany inwestycyjne miasta nie przewidują realizacji inwestycji” - to już rok 2016 i odpowiedź wiceprezydenta Andrzeja Kacperka.

Teraz z mieszkańcami rozmawiał wiceprezydent Adam Karzewnik i też nie pozostawił złudzeń, że miasto nie wyłoży od ręki ok. 10 mln zł lub więcej , bo tyle potrzeba na oczekiwaną przez ludzi inwestycję.

SCALENIOWA

Choćby rów...

- Praktycznie w każdym piśmie czytamy to samo i z każdym rokiem nic się nie dzieje. Myślę, że 10 mln zł to nie jest aż tak wielka kwota - mówiła radna Marlena Wężyk - Głowacka, wytykając przy okazji prezydentowi wysokie koszty budowy mediateki.

Ludzie przyszli na komisję, żeby usłyszeć, jak miasto chce rozwiązać ich problem - nie taki nowy. Tymczasem usłyszeli potyczki słowne między stojącą w ich obronie radną, a wiceprezydentem, który m.in. zwracał uwagę na dewastowanie podczas budowy domów rowów melioracyjnych. Ludzi wręcz oburzyło, że mieli się sami przyczynić do tego stanu rzeczy, bo jak wyliczali, na ekspertyzy wydawali po kilka tysięcy złotych. - Na pewno nie przyczyniła się do tego budowa naszych 3 czy 5 domów - mówi Ewa Jaworska podkreślając, że budowa każdego domu została odebrana i nadzór nie miał zastrzeżeń.

Ludziom, którzy już oswoili się z myślą, że kanalizacji szybko nie będzie, teraz najbardziej zależy na wykopaniu przy Scaleniowej rowów melioracyjnych. - Niech choć to zrobią zamiast wydawać pieniądze na ekspertyzy o przyczynach tego stanu rzeczy - mówi E. Jaworska.

Kosztowny problem

Wiceprezydent Adam Karzewnik zapewnił mieszkańców, że miasto systematycznie rozbudowuje infrastrukturę w rejonie ich osiedla, a sama budowa kanalizacji musiałaby być prowadzona etapami. W 2018 r. w rejonie ul. Piaskowej i Prostej (od nr 168 do Piaskowej) budowana będzie kanalizacja sanitarna, a w sąsiednich ulicach - infrastruktura wodno-kanalizacyjna.

Jeden rów nic nie da

Wiceprezydent odniósł się też do oczekiwań mieszkańców w sprawie budowy rowów melioracyjnych. - Z wodą deszczową nie jest tak, że wystarczy tylko wykopać rów przy posesji, ale trzeba tę wodę odprowadzić - tłumaczył. - Docelowe odprowadzenie wody z ul. Prostej i Piaskowej jest za ulicę Rakowską, czyli to są kilometry rur i rowów. Podobnie jest z innymi ulicami: Scaleniową i Rodzinną.

Pieniędzy na to zadanie w tym roku w budżecie miasta też nie ma...

SCALENIOWA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto