Mieszkańcy Życzliwej w Piotrkowie protestują przeciwko budowie masztu telefonii komórkowej

W lipcu mieszkańcy ul. Życzliwej w Piotrkowie dowiedzieli się z obwieszczeń na przystankach autobusowych o planowanej budowie potężnej stacji bazowej sieci telefonii komórkowej Play wyposażonej w trzy anteny sektorowe i siedem anten radiolinii.

- Moc tych anten będzie bardzo duża, dlatego też protestujemy w obawie o zdrowie swoje i naszych dzieci - mówi Jolanta Korczyc mieszkająca niedaleko planowanej inwestycji, lekarka.

Mieszkańcy ul. Życzliwej zebrali ponad 35 podpisów przeciwko budowie masztu i złożyli swój sprzeciw do Pracowni Planowania Przestrzennego w Piotrkowie, gdzie spółka P4 wystąpiła o wydanie decyzji o lokalizacji inwestycji celu publicznego polegającej na budowie stacji bazowej.

- Czekaliśmy, ale nikt się nie odniósł do naszego sprzeciwu. 10 października pracownia wydała pozytywną decyzję o lokalizacji tej inwestycji w odległości zaledwie ok. 70 metrów od najbliżej stojących domów - dodaje Jolanta Korczyc i podkreśla: - My się absolutnie na to nie godzimy i nie zgodzimy się. Każdy świadomy człowiek może dotrzeć do wyników badań, które wskazują na szkodliwość promieniowania elektromagnetycznego. Ja ostatnio czytałam dwie publikacje - niemiecką i izraelską, gdzie badano 10-letni wpływ promieniowania elektromagnetycznego na zdrowie ludzi zamieszkałych w promieniu 400 metrów od masztu telefonii komórkowej. Okazało się, że wśród osób narażonych na promieniowanie liczba chorób nowotworowych wzrosła od 30 do 40 procent.

Pani Jolanta dodaje, że spotyka w swojej pracy pacjentów cierpiących na choroby nowotworowe i jest zdeterminowana, by wraz z innymi mieszkańcami nie dopuść do tego, by permanentnie - dzień i noc - byli narażeni na promieniowanie elektromagnetyczne: - Nie pozwolimy, by ten maszt był przyczyną naszych wcześniejszych zgonów.

Olga Korczyc mieszkająca również przy ul. Życzliwej dodaje, że rozmawiali z właścicielem działki, który udostępnia działkę inwestorowi, ale próby dialogu spełzły na niczym.

- Mamy żal, że miejscy urzędnicy powołują się na wyrok WSA nie nakazujący sumowania mocy poszczególnych anten, gdy tymczasem są już orzeczenia NSA nakazujące takie sumowanie wraz z najbliżej położonymi masztami i liniami wysokiego napięcia - mówi pani Olga wyjaśniając, że takie podejście jest o tyle wygodne, że bez sumowania mocy nie jest potrzebna decyzja środowiskowa. - W dodatku, jak pokazała kontrola NIK - operatorzy często zwielokrotniają moc anten i nikt nad tym nie panuje - mówi.

Mieszkańcy Życzliwej złożyli już odwołanie od decycji PPP do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Piotrkowie. Jeśli nie zostanie ono uznane, gotowi są walczyć w sądzie.

Jak nam podał Paweł Czajka, dyrektor PPP w Piotrkowie, w tym roku SKO uchyliło już decyzję do ponownego rozpatrzenia w przypadku planowanej budowy masztu przy ul. Nowowiejskiej. W przypadku podobnej inwestycji przy ul. Zalesickiej, decyzja o budowie masztu przeszła bez odwołań. Z kolei przy ul. Kasztelańskiej operator nie uzupełnił wniosku i procedura wydania decyzji została zaprzestana.