Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Piotrkowa koczował nad Bugajem. Po skargach mieszkańców interweniowała straż miejska

Karolina Wojna
Karolina Wojna
Mieszkaniec Piotrkowa, znany służbom "zbieracz" śmieci, koczował nad Bugajem. Po skargach mieszkańców interweniowała straż miejska
Mieszkaniec Piotrkowa, znany służbom "zbieracz" śmieci, koczował nad Bugajem. Po skargach mieszkańców interweniowała straż miejska mat. Straż Miejska w Piotrkowie
Prowizoryczny szałas, a wokół niego mnóstwo śmieci: pudełka, wiaderka, butelki, papiery, czyli wszystko, co trafia na śmietnik. W takich warunkach, w pobliżu Bugaja, przez około miesiąc mieszkał piotrkowianin, którego, po skargach mieszkańców usunęła stamtąd straż miejska. Teraz znanego już służbom mieszkańca Piotrkowa czeka sprawa w sądzie o zaśmiecanie miasta. Kolejna.

Mieszkaniec Piotrkowa koczował nad Bugajem. Po skargach mieszkańców interweniowała straż miejska

Jak mówi Jacek Hofman, komendant Straży Miejskiej w Piotrkowie, funkcjonariusze interweniowali już po pierwszych sygnałach od mieszkańców os. Wierzeje, że w pobliżu zbiornika koczuje mężczyzna. Jego tymczasowe obozowisko systematycznie się rozrastało, a śmieci przybywało.

Mężczyzna jest znany strażnikom, właśnie z powodu "zbieractwa". Wielokrotnie wcześniej służby upominały, a nawet wnioskowały do sądu o ukaranie piotrkowianina, który regularnie zbiera odpady, przewozi je wózkiem do miejsca swojego zameldowania albo porzuca przy ulicy czy na chodniku.

- Już kilka razy sąd ukarał go karą grzywny - mówi Jacek Hofman.

Tym razem mężczyzna znalazł sobie nowe miejsce - publiczne - na gromadzenie śmieci.

Oprócz strażników, na miejscu pojawili się też pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, którzy proponowali piotrkowianinowi przewiezienie go do noclegowni dla bezdomnych.

- Odmówił, być może z powodu, że nie mógłby zabrać tam swoich rzeczy - informuje komendant.

Strażnicy kilkukrotnie pojawiali się przy szałasie i upominali "zbieracza", w końcu mężczyzna opuścił koczowisko.

Zostały tam jednak śmieci, które gromadził przez około miesiąc. Teraz straż przygotowuje kolejny wniosek do sądu, w którym będzie wnioskować o ukaranie go za zaśmiecenie terenu nad Bugajem.

Ze "zbieraczem" od lat walczą sąsiedzi z bloku przy ul. Batorego oraz Piotrkowska Spółdzielnia Mieszkaniowa, w której ma mieszkanie. Lokal jest wypełniony śmieciami, mimo, że dwa lata temu pracownicy spółdzielni usunęli odpady z lokalu. A było tam wszystko - sprzęt agd, jedzenie, odzież, stare meble, wyrzucone przez innych garnki...

Spółdzielnia wkroczyła, bo zbieracz zostawił w swoim mieszkaniu okna otwarte na oścież, a duży mróz rozsadził instalację c.o., co doprowadziło do zalania mieszkania sąsiadów. Sprawa zakończyła się dwoma wnioskami do prokuratury - jeden złożyła spółdzielnia w związku ze sprowadzeniem zagrożenia epidemiologicznego, a drugi - zbieracz, który uważał, że wyrzucając "jego" śmieci spółdzielnia pozbawiła go "dorobku życia".

Teraz komendant Hofman zastanawia się, kto posprząta śmieci zostawione na Bugaju...

Lokator TBS w Piotrkowie zrobił śmietnik w mieszkaniu - teraz administracja wszczęła procedury zmierzające do eksmisji mężczyzny

Lokator bloku TBS zrobił w mieszkaniu śmietnik. Chcą go eksmitować

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto