W PGNiG Superlidze Piłki Ręcznej kobiet już tylko dwa spotkania pozostały MKS Piotrcovii Piotrków do zakończenia rozgrywek. Piotrkowianki cały czas zagrożone są grą w barażach o utrzymanie.
Na początek podopieczne Henryka Rozmiarka zmierzą się w sobotę na wyjeździe z Aussie Samborem Tczew. Drużyna gospodarzy już została zdegradowana do I ligi i wydaje się być łatwym rywalem do ogrania.
- Jesteśmy zdecydowanie lepsi i teoretycznie powinniśmy wygrać, ale z drugiej strony Sambor lubi sprawiać niespodzianki. Pokonały choćby u siebie Ruch różnicą pięciu bramek (26-21-przyp. red), także trzeba podejść do spotkania w pełni skoncentrowanym - mówi Krzysztof Laskowski, członek zarządu MKS Piotrcovia.
Piotrkowianki mimo wygranej w Tczewie wciąż nie będą mogły być do końca pewne utrzymania w lidze. Najważniejsze spotkanie tydzień później, kiedy to we własnej hali zagrają z Ruchem Chorzów. Zwycięzca tego meczu będzie pewny utrzymania, w przypadku porażki konieczny będzie udział w barażach (z wicemistrzem I ligi czyli UKS PCM Kościerzyna).
Z kolei w niedzielę w piotrkowskiej hali Relax walkę o piąte miejsce w lidze rozpoczyna MKS Piotrkowianin Piotrków, który zmierzy się z Tauronem Stalą Mielec. Będzie to trzecie spotkanie obu ekip podczas obecnego sezonu. W pierwszym meczu w Piotrkowie Stal zwyciężyła 33-26, zaś w Mielcu po raz kolejny 37-28. Początek niedzielnego spotkania o godz. 17.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?