MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Na chodniku mniejsze zło?

(kw)
Wielu rowerzystów najwyraźniej nie zdaje sobie sprawy jak niebezpieczne może być wjeżdżanie rowerem na pasy
Wielu rowerzystów najwyraźniej nie zdaje sobie sprawy jak niebezpieczne może być wjeżdżanie rowerem na pasy
Piotrków długością ścieżek dla rowerzystów poszczycić się nie może. Nikogo nie dziwi więc widok jednośladów mknących po chodnikach niczym po torze przeszkód.

Piotrków długością ścieżek dla rowerzystów poszczycić się nie może. Nikogo nie dziwi więc widok jednośladów mknących po chodnikach niczym po torze przeszkód.

Generalnie jazda po chodniku, nie tylko zresztą w Piotrkowie, jest zabroniona i karana co najmniej upomnieniem. Ale są wyjątki. – Od niedawna obowiązuje przepis zezwalający na jazdę po chodniku osobie, która ma pod swoją opieką dziecko poniżej 10 roku życia – mówi nadkomisarz Artur Szczegielniak z sekcji ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie.

Reszta chodnikowych cyklistów sama, niestety, prosi się o pouczenia, których policja czy Straż Miejska zresztą nie skąpią. Paradoksalnie, najbardziej zżymają się na nich kierowcy. Chodzi tu o bezmyślne i bezczelne zjeżdżanie z chodnika na przejścia dla pieszych, po których jednoślad powinno się przeprowadzać.

– Rowerzysta na chodniku jest mniejszym złem niż na ruchliwej jezdni – mówi Zbigniew Miśkiewicz, zastępca komendanta piotrkowskiej Straży Miejskiej. – Chyba że to młody wyczynowiec i na chodniku trenuje rowerowe akrobacje.

Takich osobników najczęściej można spotkać na piotrkowskiej „Krzywdzie”, którą traktują jak plac manewrowy oraz na szerokich chodnikach. Strażnicy mają nadzieję, że system monitorowania miasta, który ma być uruchomiony już we wrześniu, ułatwi kontrolę nad jednośladowymi rajdowcami.

Dla ruchu równie groźną grupę stanowią nocni rowerzyści. Czerwcowe kontrole ulicy Łódzkiej, przeprowadzone późnym wieczorem przez Straż Miejską, wykazały liczne przypadki używania jednośladów bez świateł i odblasków.

– Takie rowery dla kierowców samochodów są prawie niewidoczne – dodaje Zbigniew Miśkiewicz. – I o ile w mieście mamy latarnie, to na nieoświetlonych drogach gminnych stanowią naprawdę duże zagrożenie.

Ale i tak najbardziej niebezpieczni są tzw. rowerzyści z promilami. Często w wydychanym powietrzu mają znacznie więcej alkoholu niż kierowcy pojazdów mechanicznych. Zwykle nie panują oni nad jednośladem i niejednokrotnie przewracają się na jezdnię.

– Rowerzysta mający we krwi ponad 0,5 promila alkoholu popełnia przestępstwo – wyjaśnia nadkomisarz Artur Szczegielniak. Mimo to, jak wynika z policyjnych statystyk, w praktyce nie ma dnia bez zatrzymania „zawianego” rowerzysty.

Rowerzyści jednak, według piotrkowskiej policji, nie stanowią dużego zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu. Nie zmienia to faktu, że w pierwszym półroczu 2002 roku spowodowali oni 12 wypadków i 7 kolizji, w wyniku których 4 osoby poniosły śmierć, a 8 zostało rannych.

Dla porównania, motocykliści, uważani za znacznie niebezpieczniejszych, w tym samym okresie przyczynili się do spowodowania 2 wypadków oraz jednej kolizji. Zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne.

Może naprawdę chodnik to mniejsze zło?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

7 najtańszych kierunków na wakacje all inclusive w lipcu 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto