Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nad Zalew Sulejowski przyjechali turyści z całego województwa

Karolina Wojna
Fot. Dariusz Śmigielski
Tak udanego początku sezonu nad Zalewem Sulejowskim dawno nie było - piękna pogoda nad wodę przyciągnęła prawdziwe tłumy. Czy to dobry znak na lato? Co w wakacje czeka wypoczywających nad akwenami powiatu piotrkowskiego?

Dawno tak nie było - mówi o początku majowego weekendu Zdzisław Jakubowski, gospodarz przystani ,,U Łysego".

We wtorek zaraz z rana mógł doliczyć się pół tysiąca tylko ,,swoich" wczasowiczów. Oprócz tych, którzy wynajęli u niego domki, miejsce pod namiot czy na łódkę, nad wodę w Bronisławowie ściągały całe wycieczki tubylców. Z Piotrkowa, gmin Wolbórz i Sulejów czy z Tomaszowa przyjechali złapać trochę słońca i oddechu.

- Zawsze tu przyjeżdżamy na majówkę, to takie rozpoczęcie sezonu. Nas nie interesuje pogoda - mówi Bożena Kuś z Ksawerowa.

Bronisławów to także miejsce relaksu bardziej aktywnego. Andrzej i Dorota Krychowie z Łodzi tylko tak potrafią wypoczywać. Ich łódka, czy raczej domek letniskowy na wodzie, nie opuszcza Bronisławowa przez cały rok, co właścicieli kosztuje ok. 3 tys. zł. Od pierwszego słońca są tu co weekend, od 2007 roku.

- Gdybyśmy mieli jacht na Mazurach, to ile byśmy razy pływali? A tutaj jesteśmy za godzinkę - mów Andrzej Krych. - To taki domek kempingowy pod żaglami.
- Po pracy wsiadamy w samochód i jesteśmy, w zasadzie tu wszystko jest na miejscu - dodaje pani Dorota.

Zdzisław Jakubowski nie ukrywa, że Wodnika i samą przystań doinwestował rok temu. Ma nadzieję, że gmina poprawi stan drogi dojazdowej do ośrodka. Pół asfaltu zniknęło podczas budowy kanalizacji z obietnicą budowy nowej nawierzchni w ciągu kilku najbliższych lat. Dla Jakubowskiego to marne pocieszenie, bo asfaltu potrzebuje teraz, przed Euro 2012. Na mistrzostwa do Bronisławowa zapowiedzieli się turyści - kibice z Holandii i Niemiec, ale widząc rozkopy, zaczęli kręcić nosami i pojechali szukać innych lokalizacji.

- Jest mowa o stu kamperach, jak oni mają wjechać po takiej drodze? - mówi wzburzony Jakubowski.

Elżbieta Ościk, burmistrz Wolborza, na razie problemu nie widzi. - Firma, która robi kanalizację, na zakończenie robót ma czas do końca listopada, do tego czasu mają poprawić wszystkie drogi, które rozkopali - mówi.

Swojsko i ,,po staremu" w otwartym sezonie będzie też w pobliskim porcie "Latający Hollender" w Bronisławowie. Miejsce kusi głównie żeglarzy i amatorów sportów wodnych - port oferuje szkolenia i kursy, a także rejsy żaglówką po wodach Zalewu. W sezonie , jak co roku, port będzie kusił regatami. Pierwsze już na początku czerwca.

Jak co roku, od wakacji w rejonie Zalewu Sulejowskiego wzrośnie liczba policjantów. Na ponadnormatywne patrole zrzucają się gminy Wolbórz i Sulejów, szczegóły mają być dopiero ustalane, ale większa liczba mundurowych powinna się nad wodą pojawić w połowie czerwca. Wtedy też na Zalew wypłynie karetka wodna Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego w Piotrkowie.

Będą też woprowcy, choć jak zapowiada Witold Skrodzki, szef WOPR w Piotrkowie, obecność ratowników, którym nikt nie chce płacić za gotowość i i przeprowadzane akcje, zależy od ich dobrej woli i czasu.

- Wszyscy chcą, żebyśmy byli 24 godziny, ale nikt nie chce za to płacić - podkreśla Skrodzki, który od kilku lat zabiega o współfinansowanie działań ratowników przez samorządy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto