Kilkanaście minut nawałnicy, jaka we wtorkowy wieczór przeszła nad regionem, wystarczyło, by wyrządzić straty rzędu kilkuset tysięcy złotych. Połamane drzewa, w tym cenne okazy z ogrodu botanicznego w Piotrkowie, zerwane linie energetyczne, szkody na miejskim stadionie, spalona stodoła i zawalona ściana budynku to tylko niektóre ze skutków burzy, z którymi walczyli wczoraj piotrkowianie i mieszkańcy powiatu.
- Kiedy pracownicy opowiedzieli mi o szkodach na stadionie, myślałem, że koloryzują, ale gdy sam je zobaczyłem, pomyślałem, że całe szczęście, że nikogo nie było wtedy na terenie - mówi Leszek Heinzel, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Piotrkowie.
Wczoraj na stadionie Con-cordii pracowała komisja, która dokumentowała skutki nawałnicy. Zniszczona przez powalone drzewa jest część ogrodzenia, dwie bramki, zerwane materace do skoku wzwyż i o tyczce, uszkodzone wiaty i garaż na kosiarki - to straty rzędu 10 tys. zł, o ile, jak zaznacza Heinzel, sprzęt uda się naprawić. Jeśli konieczna będzie wymiana, koszty mogą sięgnąć 50 tys. zł. OSiR szkody zgłosi do ubezpieczyciela.
Fatalną sytuację zastali też pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Piotrkowie w parku Poniatowskiego i przyległym ogrodzie botanicznym.
- W parku jest około 30 drzew uszkodzonych, kilka złamanych, - mówi Zdzisław Majsak z zarządu dróg. - W ogrodzie z kolei stary dąb wyrwało z korzeniami, ale najbardziej szkoda korkowca. To bardzo rzadko występujące drzewo, my mieliśmy tylko jedno.
Skutki nawałnicy w ogrodzie botanicznym będą usuwane dzisiaj, bo potrzebna była konsultacja z konserwatorem przyrody.
Piotrkowscy strażacy interweniowali w sumie 16 razy. Sporo pracy miało też pogotowie energetyczne.Rodzina rolników z Longinówki (gmina Rozprza) straciła drewnianą stodołę, która spłonęła po uderzeniu pioruna. Sołtys Longinowki Krzysztof Adamek będzie organizował zbiórkę pieniędzy wśród mieszkańców, by pomóc poszkodowanej rodzinie.
Czytaj więcej:Burza szalała w Piotrkowie i powiecie
Wtorkowa burza dała się we znaki też mieszkańcom powiatu tomaszowskiego.
Strażacy czterokrotnie interweniowali z powodu połamanych drzew. Tu gorzej sytuacja wyglądała w poniedziałek, gdy strażacy interweniowali siedem razy, głównie w gminie Będków. Energetycy w ciągu dwóch dni mieli kilkadziesiąt zgłoszeń o przerwach w dostawie prądu. Awarie dotyczyły pojedynczych gospodarstw.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?