Choć liczy niespełna 12 lat, ma już za sobą ogromne sukcesy, nie tylko w regionie, ale i w całym kraju. Mowa o Neli Balcerek z Piotrkowa, dla której taniec jest całym życiem. Jak mówi, swoją przygodę z nim rozpoczęła dzięki rodzicom, którzy uczą tańczyć. Pierwsze kroki w tym kierunku zaczęła stawiać, gdy miała 2,5 roku. Jako mała dziewczynka występowała w spektaklach.
- Wcześniej moją specjalnością był taniec nowoczesny - mówi dziewczynka.
Dwa lata temu zobaczyła zajęcia z tańca towarzyskiego, które odbywały się wówczas w MOK-u i od razu ją zafascynowały. - Podoba mi się to, że tańczy się z partnerem - mówi Nela, która mimo młodego wieku wie o tańcu bardzo dużo. - Taniec towarzyski dzieli się na dwie grupy: łacinę i standard. Łacina to samba, cha-cha, rumba, pasodoble i jive, a w standardzie mamy walc angielski i wiedeński, quick step, tango oraz foxtrot.
Nela dobrze wie, że taniec to ciężka praca, ale, jak podkreśla, dająca wiele satysfakcji.
- Trenuję codziennie, czasem nawet po sześć godzin - opowiada piotrkowianka, która ma lekcje w tomaszowskim Klubie Tańca Towarzyskiego Cantinero, jednej z najlepszych szkół tanecznych w Polsce. Zajęcia odbywają się z instruktorami z zagranicy. Często zdarza się tak, że Nela spać idzie dopiero po godz. 23.
- Lekcje odrabiam najczęściej przed treningiem, nie mam za dużo czasu na naukę - szczerze dodaje.
Mimo to taniec nie odbija się ani trochę na nauce, a dziewczynka ma najlepszą średnią w całej klasie. Jak mówi, najważniejsza jest pasja i dobre zorganizowanie. - Tańczyć może każdy, ale tak naprawdę taniec trzeba mieć w sobie, nie można się go nauczyć, trzeba go czuć - mówi 11-latka.
Jej ulubionym tańcem jest rumba. Na stałe tańczy z Kasprem Górczakiem ze szkoły baletowej w Łodzi. Na szczęście do tej pory dziewczynka nie miała żadnej poważnej kontuzji, bo, jak mówi, grunt to dobra rozgrzewka.
- Na treningu najpierw się rozciągamy, wykonujemy też ćwiczenia kondycyjne, a później uczymy się choreografii - mówi Nela. - Jej opanowanie czasem zajmuje mniej, a czasem więcej czasu. Trenujemy, dopóki nie zapamiętamy wszystkich kroków. Na pewno podczas każdych zajęć uczymy się czegoś nowego.
11-latka ma za sobą liczne występy, dlatego potrafi sobie dobrze radzić z tremą i ewentualnymi pomyłkami.
- Mam partnera, który mnie prowadzi, więc jeśli się w czymś pomylimy, najczęściej odczekujemy chwilę i ruszamy dalej. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żebym miała w głowie kompletną pustkę - mówi.
Jak przyznaje, większy stres jest podczas mistrzostw Polski. W ubiegłym roku zdobyła m.in. I wicemistrzostwo Polski na zawodach w Kaliszu oraz mistrzostwo okręgu łódzkiego, I miejsce w Ogólnopolskim Turnieju Tańca Towarzyskiego w Działoszynie i I miejsce w Ogólnopolskim Turnieju Mazovia Open. W ferie jedzie na obóz taneczny do Spały, gdzie będzie dalej trenować.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?